Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Wadowicach zwalniają, ale dla byłej dyrektorki jest miejsce

Ewelina Żebrak
Krystyna Grzesiek wróciła do szpitala po roku
Krystyna Grzesiek wróciła do szpitala po roku fot. Ewelina Żebrak
Ze szpitala, w ramach oszczędności, do końca tego roku zwolnionych zostanie 60 osób. Jednak dyrektor szpitala Andrzej Merta stworzył etat i powołał Krystynę Grzesiek na swoją asystentkę.

Decyzje kadrowe dyrektora Szpitala Powiatowego im. Jana Pawła II w Wadowicach Andrzeja Merty budzą w ostatnim czasie kontrowersje. Z jednej strony w ramach oszczędności zamierza zwolnić do końca roku aż 60 pracowników, z drugiej - tworzy nowe stanowiska.

Pracę dostała niedawno Krystyna Grzesiek, była dyrektorka, którą poprzedni zarząd powiatu zwolnił, gdy dowiedział się, w jak fatalnej kondycji finansowej jest kierowana przez nią lecznica. To najwyraźniej nie przeszkadza dyrektorowi Mercie. Teraz Krystyna Grzesiek pracuje u jego boku jako asystentka.

- Była na bezrobociu - mówi Merta. - Po odwołaniu została na lodzie. W lutym przyszła mi pogratulować objęcia stanowiska dyrektora i wtedy zaczęły się rozmowy o współpracy. Zapewnia, że Krystyna Grzesiek jest zorientowana w sprawach szpitala, zna placówkę od podszewki i pomaga mu w porządkowaniu dokumentów.

Starosta Jacek Jończyk, który odpowiedzialny jest za służbę zdrowia w powiecie, nie jest zachwycony sytuacją kadrową w szpitalu. Jak twierdzi, nie podjąłby decyzji o przyjęciu z powrotem byłem dyrektorki do pracy.

- Krystyna Grzesiek została odwołana w momencie, kiedy szpital miał już ogromne długi, a była dyrektor nie potrafiła wyciągnąć z nich placówki - mówi Jończyk. - Dlatego uważam, że teraz też nie pomoże w oddłużeniu lecznicy.

Jak podkreśla Jończyk, dyrektor szpitala ma prawo sam dobierać sobie współpracowników, jednak etat Krystyny Grzesiek jest narażeniem szpitala na kolejne wydatki.
Była dyrektor w szpitalu czuje się świetnie. Nie spotkała się z głosami sprzeciwu, a wręcz przeciwnie. - Ciągnie mnie na stare śmieci - mówi Grzesiek. - Pracowałam tutaj dwanaście lat. Znam problemy tego szpitala i chcę pomóc.

Co ciekawe, parę dni temu dyrektor Merta zwolnił długoletniego zastępcę dyrektora ds. technicznych Stanisława Klimeczkę. Wszystko w ramach oszczędności.
W czerwcu zarząd powiatu wybierze nowego dyrektora szpitala. Andrzej Merta zapowiada, że nie weźmie udziału w konkursie. Krystyna Grzesiek poważnie rozważa możliwość startu w konkursie.

Zobacz także: Cięcia w wadowickim szpitalu

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Wadowicach zwalniają, ale dla byłej dyrektorki jest miejsce - Wadowice Nasze Miasto

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto