Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klecza Dolna: urzędniczka planuje opuścić gminną willę

Ewelina Żebrak
To w tym budynku zamieszkała urzędniczka Joanna G. Wcześniej mieszkała na osiedlu
To w tym budynku zamieszkała urzędniczka Joanna G. Wcześniej mieszkała na osiedlu Ewelina Żebrak
Joanna G., która od 11 lat mieszka w domu komunalnym w Kleczy Dolnej, złożyła pismo w Urzędzie Miejskim w Wadowicach z prośbą o przeniesienie jej do mieszkania komunalnego. Urząd w Wadowicach swojej winy w sytuacji, kiedy zezwolił na zamieszkanie jednej rodziny w prawie 300-metrowej willi, nie widzi. Oskarża dziennikarzy naszej redakcji o nagonkę i nękanie Joanny G.

Czytaj także: Jak urzędniczka zamieszkała w willi w Kleczy Dolnej

30 lipca na łamach naszej gazety opisaliśmy historię nieruchomości zakupionej przez Urząd Miejski w Wadowicach z przeznaczeniem na mieszkania komunalne dla siedmiu ubogich rodzin. W willi jednak nie zamieszkali potrzebujący. 11 lat w domu tym mieszkała jedynie Joanna G., urzędniczka miejska. Jak tłumaczy rzecznik urzędu Stanisław Kotarba, następne rodziny nie mogły się wprowadzić, ponieważ do domu nie ma drogi dojazdowej. Nie przeszkadzało to jednak, by urzędniczka z rodziną mogła tam mieszkać.

Kiedy poruszyliśmy ten problem, zaczęła się natychmiast lawina pretensji. - 27 lipca 2011 roku do Urzędu Miejskiego w Wadowicach wpłynęło pismo pani G. z Kleczy, która poinformowała, że dzień wcześniej jej rodzina była nękana przez naszą redakcyjną dziennikarkę, że ma już dosyć takiego traktowania, że rezygnuje z dalszego zamieszkiwania w Kleczy, i wystąpiła z wnioskiem o możliwie szybkie przeprowadzenie jej rodziny z powrotem do mieszkania komunalnego w Wadowicach - mówi Stanisław Kotarba.

Nękanie dziennikarki polegało na odwiedzeniu domu Joanny G., rozmowie z jej mężem, który przekazał nam numer telefonu do żony, i odejściu z posesji. Wszystko odbyło się w sympatycznej atmosferze. - Niewątpliwie jest to smutny przykład sytuacji, gdy gazetowa pogoń za sensacją i polityczna nagonka przekraczają granice zdrowego rozsądku - oburza się Stanisław Kotarba.

Na szczęście, pomimo nieprzyjemności i ciężkiej współpracy z urzędem, udało nam się "popchnąć" sprawę do przodu. Joanna G. opuści dom w Kleczy. Nie zostanie jednak na lodzie. - Możemy zaoferować jej mieszkanie komunalne w Wadowicach, najszybciej jak tylko to będzie możliwe - mówi Kotarba. - Ta rodzina miała mieszkanie komunalne w bloku w Wadowicach i oddała je miastu dla przesiedleńców z budowanej obwodnicy naszego miasta. Dzięki temu gmina ma obwodnicę. Na skutek nagonki prasowej i polityków lewicy wystąpiła z dramatycznym wnioskiem o przydzielenie jej mieszkania w bloku .

Radni miejscy z Wadowic są oburzeni takim stanowiskiem urzędu. - Sprawa tego budynku na pewno przykuwa uwagę radnych, i to wcale nie lewicowych - mówi Mateusz Klinowski, radny miejski z Wadowic. - Robienie z pani Joanny G. ofiary dociekliwości dziennikarskiej i radnych jest próbą odwrócenia uwagi od kolejnego skandalu mającego miejsce w Urzędzie Miejskim w Wadowicach. W urzędzie nie potrafiono nam wytłumaczyć, na czym polega "poświęcenie" urzędniczki i dlaczego to ją zameldowano w willi, a nie rodzinę przesiedleńców, jak to było założone wcześniej.

Pozostaje też problem, dlaczego urzędniczka ma prawo do mieszkania komunalnego. Zarobki w urzędzie nie są aż tak głodowe.

Do sprawy na pewno wrócimy.

Jesteś atrakcyjna? Masz w sobie to „coś”?**Zostań Miss Lata Małopolski 2011!**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video! Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto