Zbierali podpisy pod listem do premiera abyśmy mogli kupować żywność wprost od rolników
Ogólnokrajowa akcja w obronie dobrej, tradycyjnej żywności odbyła się też w Wadowicach
We wtorek (20.05) w Wadowicach Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi symbolicznie protestowała na rynku i ulicy Zatorskiej. Wolontariusze i rolnicy przynieśli ze sobą koszyk z najlepszymi produktami z małopolskich gospodarstw: świeżym niepasteryzowanym mlekiem, wiejskim chlebem, dżemami, sokami, przecierami, serami i wędzoną kiełbasą. Jak przekonywali aktywiści z ICPPC cała ta żywność nie spełnia aktualnych wymogów sanitarnych obowiązujących w Polsce dla przetwórstwa, a więc, zgodnie z prawem, rolnikowi nie wolno jej sprzedawać, jeśli nie prowadzi specjalnej firmy. Sprzedaż wyżej wymienionych produktów jest nielegalna i grozi wysokimi karami. Protestujący zbierali również podpisy pod listem - petycją "Pozwólcie Polskim Rolnikom Sprzedawać Ich Żywność!" List otwarty skierowano do premiera i rządu. Napisano w nim, że w Polsce jest obecnie najbardziej represyjne prawo żywnościowe ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. Tak więc najlepszej jakości żywność jest nielegalna. Jest to zdaniem protestujących celowa próba umożliwienia supermarketom i przemysłowi spożywczemu uzyskania monopolu w kraju.