Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Spytkowicach koło Wadowic. W jednym z domów znaleziono ciała dwóch kobiet z obrażeniami. To zabójstwo

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
Dom w Spytkowicach, gdzie doszło do zabójstwa
Dom w Spytkowicach, gdzie doszło do zabójstwa Małgorzata Gleń
Dwa ciała w zamkniętym domu znaleziono w Spytkowicach w pow. wadowickim. Doszło tam do zabójstwa. Policja szuka mężczyzny podejrzanego o zbrodnię. To najbliższy krewny ofiar. Prawdopodobnie uciekł samochodem.

Zabójstwo matki z córką w Spytkowicach

Do tragedii doszło w Spytkowicach, blisko centrum wsi, w domu, który stoi w głębi działki. Dalej są już tylko pola. Mieszkała tam Stanisława, Elżbieta i Mirosław M., czyli matka z dwójką dorosłych dzieci. Starsza pani miała już 74 lata, jej córka 49 a syn był starszy od niej o pięć lat. Żyli razem od kilku miesięcy, odkąd zmarł ojciec rodzeństwa i mąż 74-latki.

Młodsza kobieta pracowała w szkole

Elżbieta M. pracowała jako bibliotekarką w pobliskiej szkole podstawowej. Gdy w środę 3 kwietnia nie przyszła do pracy, jej koledzy i koleżanki zaniepokoili się, nigdy wcześniej to się nie zdarzyło. Po lekcjach jeden z kolegów podjechał pod dom. Przez okno zobaczył ciało. Od razu domyślił się, że stało się coś strasznego. Zadzwonił do dyrektorki szkoły. Ta, nie zastanawiając się długo, wzięła do samochodu jeszcze dwie nauczycielki i pojechali na miejsce. Szybko też dojechały wezwane służby.

Było dużo krwi

Dom był zamknięty. Strażacy pomogli w dostaniu się do środka policji.

- Widok był straszny, jedna z kobiet leżała w kuchni w kałuży krwi, druga gdzieś dalej - opowiada mieszkaniec Spytkowic, który rozmawiał z mężczyzną, który jako jeden z pierwszych pojawił się na miejscu.

Na miejscu nadal pracują policjanci oraz prokurator. Zabezpieczanie śladów może trwać jeszcze jutro.

Nie wiadomo, gdzie jest Mirosław. Spod domu zniknął samochód Elżbiety.

- Mirek na pewno nim odjechał - przypuszcza sąsiadka.

Dzień wcześniej, we wtorek 2 kwietnia widziała go, jak jeździł po wsi na rowerze. - Był jakiś podminowany - mówi.

Nikt nawet nie domyśla się, co stało się w tym domu. - Mirek i Ela bardzo się lubili. Gorzej dogadywał się z matką - mówi inny sąsiad. Dodaje też, że podejrzany leczył się psychiatryczne po wcześniejszym załamaniu nerwowym. Zapewnia jednak, że to był dobry sąsiad. Miał jednak wcześniej kontakty z policją.
- Raz po niego przyjechali antyterroryści. Nie mogli sobie z nim dać rady - dodaje znajomy mężczyzny.

Na polecenie prokuratury poszukiwany jest 54-letni Mirosław M., podejrzany o podwójne zabójstwo w Spytkowicach

Policja informuje, że mężczyzna może poruszać się samochodem osobowym marki Nissan Mikra o nr rej KWA 45544 w kolorze białym, w kierunku granicy z Niemcami.

  • - Poszukiwany ma ok. 190 cm wzrostu;
  • - Waga ok. 100 kilogramów – osoba muskularnej postury ciała

Wszelkie osoby mające informacje o miejscu przebywania w/w osoby proszone są o bezzwłoczny kontakt z Policją: 47 83 27 201 lub112

- Prosimy o szczególną ostrożność - mężczyzna może być niebezpieczny - czytamy w komunikacie policji.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabójstwo w Spytkowicach koło Wadowic. W jednym z domów znaleziono ciała dwóch kobiet z obrażeniami. To zabójstwo - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto