Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice: na łóżko w domach pomocy czeka się kilka lat

Monika Pawłowska, Leszek Pniak
Leszek Pniak
Nowe przepisy o pomocy społecznej, które weszły w życie w październiku 2005 roku zmusiły placówki opiekuńcze do przeprowadzenia gruntownych remontów. Te, których nie było na to stać, dziś stają przed widmem likwidacji. Czasu na sprostanie surowym wymogom pozostało niewiele, bo raptem cztery miesiące. Ta sztuka nie udała się siostrom nazaretankom, które prowadzą dom dla dzieci i młodzieży w Wadowicach.

- Liczymy na decyzję ministra o przedłużeniu terminu zakończenia dostosowania placówki do wymogów ustawy o pomocy społecznej - mówi siostra dyrektorka Krystyna Maciążek. Tłumaczy, że zaczęła rozbudowę domu, bo według norm mają za dużo o dwudziestu podopiecznych.

- Inwestycję prowadzimy z własnych środków, więc to potrwa - dodaje siostra dyrektorka. Na wszelki wypadek już robi rozeznanie, gdzie mogłaby umieścić dzieciaki. Niestety, nie jest to łatwe, bo w żadnym miejscu w Polsce nie ma wolnych miejsc. Na dodatek prawni opiekunowie niektórych chorych nie wyrażają zgody na przenosiny. - Mam świadomość, że to problem powiatu - wyznaje Barbara Pindel-Polaszek, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wadowicach. - Pytałam o wolne miejsca w DPS-ach w całej Polsce, bez szans. Życzę ministerstwu szczęścia, jeśli gdzieś umieści naszych podopiecznych - denerwuje się dyrektor, słysząc od dziennikarzy "Gazety Krakowskiej" tłumaczenia rzeczniczki ministra pracy i polityki społecznej.

Tymczasem Bożena Diaby, dyrektor biura prasowego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej tłumaczy, że terminy były już kilkakrotnie wydłużane. - Na razie wszystko wskazuje na to, że termin dochodzenia do wymaganego standardu nie będzie zmieniony. Te placówki, które się nie dostosowały, będą musiały przenieść swoich pensjonariuszy gdzie indzie - dodaje.

Spać spokojnie może dyrekcja, ale przede wszystkim pensjonariusze DPS w Bobrku. - Trzydzieści tysięcy złotych od wojewody małopolskiego postawiło przysłowiową kropkę nad "i" jeśli chodzi o standaryzację placówki - informuje Mariusz Sajak, dyrektor DPS w Bobrku. - Jeszcze w sierpniu wystąpimy do wojewody z wnioskiem o uzyskanie bezwarunkowego zezwolenia na prowadzenie DPS - dodaje dyrektor.

W ciągu ostatnich kilku lat dom w Bobrku zmienił się nie do poznania. Z fachowej opieki korzysta tam dwustu mężczyzn niepełnosprawnych intelektualnie. Ogromna placówka opiekuńcza jest też w Zatorze, przy ulicy Jana Pawła. Funkcjonuje nie tylko dom pomocy społecznej dla 50 osób niepełnosprawnych intelektualnie, ale także zakład opiekuńczo-leczniczy, ambulatorium i turnusy rehabilitacyjne.

- Otaczamy ciepłem i fachową opieką sto dwadzieścia osób - mówi Barbara Zięba, dyrektor ośrodka Caritas Archidiecezji Krakowskiej w Zatorze. - Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich możemy przyjąć. To są setki osób oczekujących, zrozpaczonych rodzin, które czekają na miejsce dla najbliższych - dodaje, i dlatego ma zamiar - za przychylnością burmistrza Zatora i proboszcza miejscowej parafii - stworzyć dzienny dom opieki. - Rodzina będzie mogła oddać nam na parę godzin chorego, w tym czasie pracować, załatwić sprawy, zrobić zakupy, a wieczorem znowu będzie mogła odebrać bliską osobę i zabrać ją do domu - dodaje dyrektorka. Miejsc brakuje nie tylko w domach opieki, ale również w zakładach opiekuńczo-leczniczych. - Ludzie dzwonią, płaczą i błagają o miejsce, bo nie mają dokąd pójść ze szpitala - mówi Barbara Zięba.

W ZOL-u miejsce znaleźli Helena i Tadeusz Sołtyskowie z Zatora. Schorowani małżonkowie na wózkach inwalidzkich mieszkali samotnie pod lasem. Do najbliższego sklepu mieli kilka kilometrów. - Chcielibyśmy tu zostać na zawsze - mówi pani Helena. - Już kilka lat czekamy na miejsce w domu pomocy. Może wreszcie się uda. Czujemy się tu jak w domu, a i kościół jest na miejscu - dodaje.
============Normalny(17204539)============
750
============41 RamkaTekstPogr(17204538)============
tyle osób przebywa w domach opieki społecznej rozsianych w powiatach oświęcimskim i wadowickim
============11 (pp) Zdjęcie Autor(17204548)============
Fot. lesek pniak
============05 body_tekst(17204542)============
W Domu Pomocy Społecznej w Bobrku po remoncie wszystkie wymogi zostały spełnione
============01 Tytul 19 L(17204545)============
Standardy nie są z kosmosu, nie chodzi o "złote klamki"
============lead(17204546)============
b Z Bożeną Diaby, dyrektorem biura prasowego ministra pracy i polityki społecznej, rozmawia Monika Pawłowska
============05 pytanie(17204547)============
Czy jest szansa, że minister zmieni zdanie i przedłuży czas na dostosowanie do wymogów?
Na razie wszystko wskazuje na to, że nie będzie kolejnej zmiany terminu. Od początku 2006 r., kiedy odpowiednie rozporządzenie weszło w życie, było wystarczająco dużo czasu. Jeśliby 4 lata temu dyrektorzy DPS-ów zrobili chociażby plan remontów rozpisany na 4 lata, to dziś remont byłby na ukończeniu. Obecnie mniej niż 10% domów w ocenie wojewodów nie osiągnie wymaganego standardu świadczonych usług mimo wydłużonego okresu na realizację programów naprawczych. W niektórych województwach podjęto decyzję o budowie nowych domów. Te domy, które są w trakcie remontów, otrzymały zezwolenia warunkowe. Po ukończeniu programu naprawczego otrzymają zezwolenie stałeAleż restrykcyjne to rozporządzenie ministra. Wręcz przeciwnie. To bardzo racjonalne rozporządzenie. To nie są standardy z kosmosu. Nie wymagamy "złotych klamek" tylko godnych warunków życia. Chcemy żeby było normalnie. Żeby podopieczni, mieli zapewnione miejsce do zamieszkania w czystych, higienicznych warunkach, usługi opiekuńcze i pielęgnacyjne, wyżywienie, np w pokoju wieloosobowym na 1 osobę nie może być mniej niż 6 m kw., w przypadku osób leżących nie więcj niż 4 osoby w jednym pokoju. Musi być zainstalowany system alarmowy i żadnych barier architektonicznych w budynku i otoczeniu. Czy to tak dużo?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto