Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice: mieszkańcy domagają się budowy ścieżek rowerowych. Pikieta rowerzystów na ulicach miasta

Robert Szkutnik
Pikieta rowerzystów na ulicach Wadowic i Placu Jana Pawła II
Pikieta rowerzystów na ulicach Wadowic i Placu Jana Pawła II Robert Szkutnik
W sobotę (11.05) w Wadowicach na Placu Jana Pawła II, czyli rynku i ulicy Zatorskiej rowerzyści zorganizowali pikietę. Przedstawili mieszkańcom pomysł budowy ścieżek rowerowych w gminie. Uczestnicy pikiety przejechali potem ulicami miasta, a na koniec zawiesili na drzwiach magistratu wniosek skierowany do Rady Miejskiej Wadowic w sprawie budowy ścieżek rowerowych.

To pomysł blogera "Dziadunia" Marcina Gładysza, który uważa, że stan dróg, a nade wszystko natężenie ruchu drogowego w papieskim mieście, jak i na drogach wylotowych z Wadowic, powoduje, że poruszanie się po tych drogach rowerem jest niebezpieczne. Tymczasem w mieście i gminie nie ma ani kilometra ścieżek rowerowych.

– O budowaniu ścieżek rowerowych słyszymy już od kilku lat. Poza namalowaniem na mapie tras rowerowych nic się w tej sprawie nie dzieje. Chcemy to zmienić – mówi Marcin Gładysz, inicjator akcji budowy ścieżek rowerowych.

Miłośnicy wypoczynku na jednośladach bez silnika proponują między innymi, aby jedną ze ścieżek wytyczyć z Wadowic nad zalew w Świnnej Porębie w gminie Mucharz. Ścieżka mogłaby prowadzić po terenach rozebranej linii kolejowej 103 Wadowice - Skawce.

– To świetny pomysł, a nie to żeby trasy rowerowe wiodły deptakiem ulicy Zatorskiej albo zatłoczoną ulicą Lwowską, bo są ponoć takie plany – mówi Mariusz Łysoń.

Wnioskodawcy w uzasadnieniu pomysłu budowy ścieżek napisali, że ich argumenty można podzielić na trzy grupy; bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców, ekonomiczne korzyści dla miasta i mieszkańców płynące z dodatkowej zachęty dla turystów, funkcja rekreacyjna dla mieszkańców i turystów.

Każdy z punktów wniosku jest szeroko wyjaśniony, zaś na końcu wpisano źródła finansowania projektu. Ścieżki mają powstać z pieniędzy unijnych albo gminnych, bo wadowicka gmina ma tylko 8 mln zł długu, może więc inwestować i zaciągać kredyty.

Pomysłodawcy budowy ścieżek rowerowych zebrali 600 podpisów pod wnioskiem do rady miejskiej. Dziś (11.05) pikietowali w tej sprawie w rynku i na ulicy Zatorskiej, a potem kilkudziesięciu rowerzystów zawiozło wniosek do magistratu. Marcin Gładysz przylepił go do drzwi urzędu miasta licząc, że zostanie on przekazany burmistrz Ewie Filipiak lub przewodniczącemu rady miasta.

Co ciekawe, w tym samym czasie w rynku odbywały się uroczystości powiatowego święta straży pożarnych. Były na nich obecne władze miasta, ale nikt z samorządowców nie podszedł do uczestników pikiety. Za to rowerzystów wsparli członkowie stowarzyszenia Inicjatywa Wolne Wadowice, której lider a zarazem radny miejski Mateusz Klinowski prowadził na zmianę z Marcinem Gładyszem rowerowy happening.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto