Wadowice: kolędowa tradycja Stowarzyszenia Absolwentów Liceum Wadowity [ZDJĘCIA]

Czytaj także: "Dama z gronostajem" w lutym wróci do Krakowa

- Spotykamy się już po raz szósty - mówi Maria Talaga, prezes SALO. - Ojciec Święty lubił śpiewać kolędy i zachęcał, żeby tę tradycję podtrzymywać, a my jako absolwenci wspólnie z dyrekcją szkoły uważamy, że trzeba to przekazywać młodemu pokoleniu - wyjaśnia.

W piątkowy wieczór, 13 stycznia, w Auli Papieskiej wadowickiego liceum oprócz emerytowanych nauczycieli i obecnej kadry pedagogicznej nie zabrakło też młodzieży i zaproszonych gości: delegacji strażaków z OSP Kleczy i wolontariuszy, którzy na co dzień pomagają przy renowacji nagrobków profesorów liceum.

Oprawę muzyczną zapewnili Zbigniew Jurczak, Tadeusz Kręcioch oraz Marcin Solak i grupa kolędnicza z Sądecczyzny pod wodzą Barbary Sokołowskiej.

Żałowano tylko, że na kolędowanie nie mógł dojechać kolega papieża Eugeniusz Mróz z Opola. W tej sytuacji najstarszą uczestniczką spotkania była absolwentka i wieloletnia nauczycielka Wadowity, Janina Kasprzak, rocznik 1925.

- Przychodzę, kiedy tylko mogę. Jak może być inaczej, skoro mój starszy brat Tadeusz zdawał tu w 1938 roku z papieżem maturę, a ja przepracowałam całe życie - mówi.

Śpiewanie i wspominanie przy słodkościach trwało 3 godziny.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!