Śmierć Erwina S. w hotelowym jacuzzi. Jest śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Wdowa po 62-latku przerywa milczenie!

Do zdarzenia doszło w środę (25.05.2022), po południu, w jednym z hoteli, znajdujących się w okolicy Wadowic. Erwin S., 62 - letni mieszkaniec Wadowic, był częstym gościem hotelowego jaccuzi. Tego dnia kąpał się w nim sam.

Tam znalazła go para, która także chciała skorzystać z kąpieli. Nie dawał znaków życia. Goście hotelowi wezwali pomoc. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon 62-latka.

Nie wiadomo co było przyczyną jego śmierci i czy np. na terenie hotelu znajdował się wtedy ratownik. Bada to teraz Prokuratura Rejonowa w Wadowicach, gdzie zarejestrowana została sprawa nieumyślnego spowodowania śmierci Erwina S. Zabezpieczono m.in. monitoring hotelowy.

Sprawa jest w toku, zostało w niej wszczęte śledztwo i powierzone do prowadzenia Komendzie Powiatowej Policji w Wadowicach. Ponadto zwrócono się do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie o przeprowadzenie sekcji zwłok i określenie przyczyny zgonu. Z uwagi na etap postępowania, na chwilę obecną prokuratura nie udziela bliższych informacji w przedmiotowej sprawie

mówi "Gazecie Krakowskiej" rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prokurator Janusz Hnatko.

Pani Aneta, wdowa po zmarłym, do której dotarł portal wadowice24.pl, powiedziała, że ma ogromny żal do hotelu.

Najgorsze jest to, że mąż przeczuwał jakby tę sytuację. Mówił wiele tygodni temu, że często na basenie w tygodniu jest sam i gdyby mu się coś stało, to nikt by mu nie pomógł. Uważam, że tak prestiżowe miejsce, za jakie chciałby uchodzić ten hotel, powinno mieć opiekę na basenie i przede wszystkim ratownika

cytuje kobietę portal.