- Czterdzieści trzy tysiące mieszkańców naszej gminy zasługuje na profesjonalną opiekę medyczną - mówi Żak. Podobnego zdania jest Piotr Kucharski z Andrychowa, który jest pełnomocnikiem Prawicy Rzeczypospolitej na cały okręg chrzanowski.
- Jak najbardziej popieramy tę inicjatywę. Pogotowie w mieście powinno funkcjonować. Ludzie boją się o tym głośno mówić, bo wiedzą, komu się mogą narazić - mówi Kucharski. Dodaje, że pogotowie jest potrzebne wszystkim, ale w szczególności tych najbiedniejszym, którzy nie mają nawet samochodu. - Gdy dwie karetki będą w drodze, to inni chorzy będą zmuszeni czekać. Kogo stać na taksówkę do Wadowic? - pyta pan Piotr. Mieszkańcy gminy chcieliby mieć pogotowie u siebie. - Wtedy człowiek czułby się bezpieczniej. Nie trzeba by już jechać do Wadowic i tam czekać nawet do kilku godzin na przyjęcie - mówi pan Andrzej z Andrychowa.
Stowarzyszenie Nasza Gmina Andrychów, której założycielem jest Tomasz Żak, już poczyniła pierwsze kroki w tej sprawie. - Wysłaliśmy pismo do starostwa z prośbą o utworzenie oddziału ratunkowego. Z tego, co wiemy, zostało ono przekazane dyrektorce ZZOZ w Wadowicach. Czekamy więc na odpowiedź - mówi Żak.
Krystyna Grzesiek, dyrektor ZZOZ, wyjaśnia, że Narodowy Fundusz Zdrowia zaprzestał finansowania usług tego typu jednostek. - W myśl tego powstały szpitalne oddziały ratunkowe takie jak u nas w Wadowicach - tłumaczy Krystyna Grzesiek. Dodaje, że taki SOR może istnieć tylko przy szpitalu, gdyż musi spełniać wiele wymogów. Dlatego też, jeżeli ktoś poczuje się źle, to powinien się zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu.
Natomiast w przypadku zemdleń czy nagłych wypadków należy wezwać karetkę, która zawiezie pacjenta do SOR. Natomiast w Andrychowie funkcjonują również całodobowe dyżury lekarskie. Od sierpnia takie dyżury są w przychodni Przy Basenie przy alei Wietrznego. Tylko czy to wystarczy ponad 40 tysiącom andrychowian?
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?