Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zostawili syf nad Jeziorem Mucharskim. Ponad pół tysiąca worków pełnych śmieci [ZDJĘCIA] [WIDEO]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Brzegi Jeziora Mucharskiego wiosną 2021 r.
Brzegi Jeziora Mucharskiego wiosną 2021 r. UG Mucharz
550 worków śmieci zebrano podczas akcji sprzątania brzegów Jeziora Mucharskiego. Ta turystyczna atrakcja Małopolski ma problem z turystami - brudasami, choć odpady podrzucają tu też okoliczni rolnicy. - Problem jest obserwowany na całym świecie, ale w naszym kraju mamy wręcz dramat z zaśmiecanie rzek czy okolic jezior. Każda akcja sprzątania przynosi efekty, ale na krótko, bo w miejsce uprzątniętych odpadów, szybko pojawiają się nowe - alarmują Wody Polskie, zarządzające tym zbiornikiem.

FLESZ - Turystyka otwiera się na zagranicznych gości

Żeby posprzątać śmieci z brzegów i okolicy Jeziora Mucharskiego trzeba było zorganizować pospolite ruszenie. W wiosennej akcji sprzątania brzegów i okolic Jeziora Mucharskiego wzięli udział pracownicy okolicznych Urzędów Gmin: z Mucharza i Stryszowa oraz z krakowskiego oddziału Wód Polskich, czyli rządowej instytucji zarządzającej tym zbiornikiem.

Pestycydy, szkło i plastik zaśmiecały Jezioro Mucharskie

W sumie, w ciągu tylko jednego dnia, zebrano tu 550 worków śmieci. Posprzątane zostały najbardziej zanieczyszczone odcinki wzdłuż zbiornika.

Z brzegów jeziora oraz z wody sprzątnięto ponownie ogromne ilości plastików, szkła, opakowań po jedzeniu, kosmetykach czy środkach ochrony roślin, a także odpady wielkogabarytowe.

A to znaczy, że odpady podrzucają tu też okoliczni rolnicy, a nie tylko pijani turyści podczas biwakowania - komentują mieszkańcy.

Pamiętajmy, że dbanie o czystość i porządek na obszarach zbiorników wodnych, brzegów i terenów użyteczności publicznej powinno być priorytetem dla całego społeczeństwa. Wszak, tereny naszej gminy są cenne pod względem walorów turystycznych, krajobrazowych oraz przyrodniczych - przypominają urzędnicy z Mucharza.

Śmieci w wodzie zagrożeniem dla zdrowia i życia

Każdego roku pracownicy Wód Polskich, często również z pomocą wolontariuszy, zbierają setki ton śmieci, które lądują w korytach rzek, na ich brzegach oraz nad zbiornikami wodnymi.

Problem nasila się w sezonie wiosenno-letnim, kiedy tłumy ruszają wypoczywać nad wodą. W czasie pandemii porzucanie śmieci nad wodą jeszcze się zwiększyło. Od 2020 roku pracownicy Wód Polskich zgłaszają coraz więcej dzikich wysypisk z odpadami poremontowymi i wielkogabarytowymi. Szacujemy, że rocznie nad polskimi rzekami i zbiornikami wodnymi pojawia się kilka tysięcy ton śmieci, część z nich niestety zalega, stanowiąc zagrożenie dla ludzi i środowiska - alarmują Wody Polskie.

Porzucone śmieci nie są obojętne dla ekosystemów, przedostają się do wód i w konsekwencji je zanieczyszczają. Naukowcy biją na alarm, ponieważ tworzywa sztuczne, ścieki i inne substancje, mogą prowadzić do trwałego skażenia wód oraz środowiska.

Każda akcja sprzątania przynosi efekty, ale na krótko, bo w miejsce uprzątniętych odpadów, szybko pojawiają się nowe. Stąd najnowsza kampania edukacyjna Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto