Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieprz: baraki socjalne, grzyb pojawił się na ścianach i podłodze

Ewelina Żebrak
Bożena Możdżeń z dwuletnim synkiem Tomaszem mieszkają w kontenerze od kwietnia
Bożena Możdżeń z dwuletnim synkiem Tomaszem mieszkają w kontenerze od kwietnia fot. Ewelina Żebrak
Mieszkańcy kontenerów socjalnych z gminy Wieprz nie mają łatwego życia. Zostali przeniesieni do blaszanych budynków, których utrzymanie przekracza ich możliwości finansowe. Od początku monitorujemy życie tych rodzin.

Czytaj także: Kraków: Rondo Ofiar Katynia za tydzień otwarte dla ruchu poziomu zerowego [ZDJĘCIA]

Teraz problemem nie są pieniądze, ale grzyb, który z tygodnia na tydzień coraz bardziej porasta ściany wewnątrz mieszkań. Rodziny są na skraju wytrzymałości psychicznej.

- Za jakie grzechy przyszło mi tu mieszkać - mówi Bożena Możdżeń, która wraz z mężem i dwuletnim synkiem zamieszkuje najmniejszy kontener. - Do gminy mam już wydeptaną ścieżkę, ale nie o to przecież chodzi. Oni powinni nam pomagać, a nie litować się, jak zaczynamy ich nękać - dodaje zrozpaczona kobieta.

Rodzina Możdżeniów miesięcznie ma 328 złotych dochodu. Sam rachunek za prąd wynosi 110 złotych. W sumie na opłaty pani Bożena wydaje blisko 200 złotych. Na życie pozostaje 100 zł.

- Dzięki "Gazecie Krakowskiej" udało nam się załatwić dofinansowanie do ogrzewania, które jest na prąd i pochłania najwięcej pieniędzy - mówi Bożena Możdżeń. - I tak nie grzejemy przez cały czas, bo nadal nas na to nie stać.

Kiedy kilka tygodni temu pani Bożena włączyła kaloryfery, zauważyła, że na ścianach pojawiają się mokre plamy. Okazało się, że wilgoć przedostaje się do środka, przez co teraz cała podłoga zarosła grzybem.

- Z tym się nie da walczyć. Wycieram kałuże w pokoju każdego dnia i nic to nie daje. Trzeba ocieplić te kontenery, bo w przeciwnym wypadku nie przeżyjemy tu zimy - mówi kobieta.

Jak dodaje, zapach wilgoci, który unosi się w mieszkaniu, daje się we znaki mieszkańcom.

- Mąż cały czas kaszle, boli go głowa i bez przerwy jest przeziębiony. Nie mogę pozwolić, żeby stan mojego dziecka się pogorszył tylko dlatego, że gmina nie może zapewnić mi właściwych warunków mieszkania socjalnego - mówi z żalem.

Mieszkanka z prośbą o pomoc udała się do Urzędu Gminy. Do dziś nic nie wskórała. Miała za to kontrolę.

- Byliśmy sprawdzić stan techniczny kontenerów - mówi Krzysztof Krawczyk z Urzędu Gminy Wieprz. - O grzybie na ścianach Bożena Możdżeń nie wspomniała, za to chciała piankę do ocieplenia kontenera.

Okazuje się, że pani Bożena pianki też nie otrzymała. Musi na nią swoje "odczekać".

Urzędnicy gminni po naszej interwencji deklarują, że gruntownie zbadają sprawę i natychmiast zajmą się uciążliwym grzybem. - Niech ta pani zgłosi się do nas raz jeszcze i przedstawi sytuację, a z pewnością nie pozostanie bez pomocy - mówi Krzysztof Krawczyk. - Zawsze jesteśmy otwarci i chętni na współpracę z mieszkańcami naszej gminy.

Kilka tygodni temu mieszkańcy kontenerów walczyli o zamontowanie pieców węglowych. To się nie udało, jednak urząd zgodził się na dofinansowanie do rachunków za ogrzewanie.

Wisła Kraków: po 25 latach otwarto wszystkie trybuny! Zobacz archiwalne zdjęcia remontowanego stadionu!

TOP 10 najwyższych budynków Krakowa [ZDJĘCIA]

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto