Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice: walka o linię na Kraków

Magdalena Janicka, Przemysław Malisz
Pasażerowie i pracownicy PKP zacieśniają szeregi. Czy to pomoże?
Pasażerowie i pracownicy PKP zacieśniają szeregi. Czy to pomoże? fot. Archiwum
To nie musi być ostatnie tchnienie linii kolejowej nr 117, dzięki której mieszkańcy niemal całego powiatu wadowickiego mieli do niedawna dogodne połączenie z Krakowem i Bielskiem. W najbliższą środę 28 września w papieskim mieście odbędzie się spotkanie naszych samorządowców z przedstawicielami kolejowych spółek i marszałka województwa.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Spotkanie zorganizowano z inicjatywy starosty Jacka Jończyka. On sam przyznaje, że zewsząd słyszy głosy, że mieszkańcom zamierająca na tym terenie kolej, daje się we znaki. Wspomniana linia wiedzie przecież od Krakowa przez Kalwarię Zebrzydowską, Lanckoronę, Wadowice, Inwałd, Andrychów i Kęty, zmierzając w kierunku Bielska. Obsługuje zatem gminy, gdzie mieszka blisko 130 tysięcy osób.

- Nie wszyscy mają samochody, żeby dojechać do pracy czy szkoły - zaznacza Jończyk. - Chcemy między innymi apelować o to, by uruchomionych zostało więcej połączeń w piątki i niedziele, głównie dla studentów - dodaje.

Liczy też na ponowne uruchomienie na dworcach kas. Przynajmniej na osiem godzin dziennie. Kolejarze na spotkanie się wybiorą. Deklaruje to m.in. Dariusz Wańczyk z Zakładu Linii Kolejowych w Nowym Sączu, który obługuje teren powiatu wadowickiego.

- Gdyby zwiększona została liczba połączeń, poszłoby za tym dofinansowanie - mówi Wańczyk. Przyznaje, że teraz w niektórych miejscach torowisko jest tak zepsute, że pociągi jadą najwyżej z prędkością 20 kilometrów na godzinę.

Profesor Andrzej Nowakowski, mieszkaniec Wadowic, historyk regionalny, skierował do władz województwa małopolskiego petycję, w której zwraca uwagę na problemy kolei w powiecie wadowickim. Zaznacza, że najpilniejszym problemem jest odbudowa łącznicy pomiędzy linią kolejową nr 97 (potocznie zwaną "zakopianką") i linią kolejową nr 117 w gminie Kalwaria Zebrzydowska. Pozwoliłoby to skrócić czas przejazdu z Krakowa do Wadowic i w kierunku Bielska-Białej o 8-12 minut.

Nowakowski postuluje także reaktywację przewozów pasażerskich na odcinku Spytkowice - Wadowice.

- Po remoncie pociągi mogły tędzić jeździć 80 km na godzinę - wylicza Andrzej Nowakowski. Dodaje, że błędem było wycofanie z linii 117 czterech połączeń w obie strony, tłumacząc to względami ekonomicznymi.

Piotr Odorczuk, rzecznik marszałka, przyznaje, że przyszłość linii 117 jest otwarta. Wszystko zależy od dotacji na transport na rok 2012.

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto