Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Konflikt dyrektor szpitala ze związkowcami

Bogumił Storch
Bogumił Storch
W szpitalu trwa modernizacja, powiatowe właddze inwestują w infrastrukturę. Na zdjęciu Jerzy Gryboś, ordynator odnowionego oddziału pediatrycznego
W szpitalu trwa modernizacja, powiatowe właddze inwestują w infrastrukturę. Na zdjęciu Jerzy Gryboś, ordynator odnowionego oddziału pediatrycznego mat. pras. Starostwo Powiatowe Wadowice
Związkowcy i wicedyrektor przekonują, że jest tak fatalnie, iż szpitalowi grozi zamknięcie SOR-u. Dyrektorka opowiada im stanowczo: to bzdury!

Czy szpitalowi w Wadowicach grozi zamknięcie Oddziału Ratunkowego po tym, jak zaczęli z niego zwalniać się lekarze? Związkowcy przekonują, że jest bardzo źle, lecz dyrekcja zapowiada, że wprowadzi program naprawczy, a krytyka jest mocno przesadzona.

W szpitalu lekarze, pacjenci, a nawet wicedyrektor do spraw leczniczych, mówią o ogromnym problemie z brakiem lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych chętnych do pracy w tej instytucji.

- Kiedyś na SOR nie było lekarza pediatry, a internista nie przyjmuje dzieci. Od pani, która tam pracuje, usłyszałam, że nikt nie chce tu pracować. Byłam w szoku - odpowiada pani Klaudia, mama 11-letniego Kubusia. - Skończyło się tak, że szukaliśmy lekarza prywatnie -tłumaczy.

Wielu mieszkańców powiatu wadowickiego nie ma takiej alternatywy, bo prywatna wizyta często przekracza ich możliwości finansowe.

Nowi lekarze nie chcą tu pracować, a dotychczasowi z niego zwalniają się.

- Każdy dobry menadżer znający specyfikę pracy szpitala doskonale to rozumie i wie, że brak lekarzy jest równoznaczny z brakiem możliwości funkcjonowania szpitala - komentuje anonimowo jeden z zatrudnionych tu specjalistów.

O tym, że SOR od kilku miesięcy źle funkcjonuje, przekonuje też zastępca dyrektora do spraw medycznych Krzysztof Harpula. Jego zdaniem doszło do tego, bo lekarze czują się obrażani i znieważeni przez jego szefową. Gdy odejdą, SOR może stracić kontrakt i wypaść z „sieci szpitali”.

Wicedyrektor Harpula, który wysłał alarmujący list w tej sprawie do kierującego lecznicą zarządu powiatu wadowickiego, gdzie zaznaczył m.in., że nie pochwala on blokad finansowych, przez które nie ma np. podwyżek.

Teraz zatrudnionych lekarzy bronić zaczęli też związkowcy.

- Braki kadrowe od kilku miesięcy nie pozwalają na zamknięcie miesięcznych harmonogramów pracy lekarzy w przewidzianym regulaminem czasie - twierdzi w liście do dyrekcji szpitala Jarosław Mąsio, przewodniczący wadowickiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

- Zdarza się, że lekarze z oddziałów szpitalnych muszą przechodzić na SOR, a może to zagrażać pacjentom na pozostawionych oddziałach - dodaje.

Związek oskarża dyrekcję o zbyt wysokie oszczędności, przez które personel medyczny nie ma ochoty pracować w tym szpitalu. - W ciągu ostatnich 25 lat funkcjonowania szpitala nie obserwowano tak masowego odchodzenia z pracy personelu - twierdzi.

Zatrudniona w wadowickim szpitalu i zarazem radna powiatowa z PSL Maria Wądrzyk przyznaje, że zgłaszała nawet te problemy do Powiatowego Inspektora Pracy, ale ten nie wyraził zgody na przeprowadzenie kontroli w szpitalu.

Dyrektorem szpitala od listopada ub.r. jest Beata Szafraniec i ma nim zostać do 31 października 2023 r. Broni jej zarząd powiatu, a ona sama zapewnia, że krytyka stanu lecznicy nie jest uzasadniona. Na zwołanej we wtorek konferencji prasowej zdementowała informacje o konfliktach w placówce, rzekomo rosnącym zadłużeniu szpitala i zamiarze zamknięcia SOR.

- Nie jestem w otwartym konflikcie z lekarzami, wręcz przeciwnie, wszelkie sprawy dotyczące funkcjonowania poszczególnych komórek medycznych są na bieżąco konsultowane z ordynatorami. Nigdy nie było, ani też nie ma obecnie mowy o zamknięciu SOR - przekonywała dziennikarzy.

Nie do końca uspokajają jednak wyniki finansowe. Zaosiem miesięcy tego roku szpital odnotował 647 tys. zł straty. Zadłużenie na koniec ub. r. wynosiło 8 mln zł, teraz jest jednak mniejsze niemal o połowę, bo długi pomógł spłacić m.in. powiat.

Co z tym zrobić? W ciągu tygodnia zostanie sporządzony program naprawczy dla zadłużonego szpitala.

- Po konsultacjach z szerokim gronem pracowników zostanie przedstawiony podmiotowi tworzącemu placówkę, czyli zarządowi powiatu - dodała dyrektor Szafraniec.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Pierwsza pomoc. Jak pomóc dziecku?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wadowice. Konflikt dyrektor szpitala ze związkowcami - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto