Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Burmistrz z PiS zakazał promowania Rafała Trzaskowskiego na Rynku? Wiemy jak było naprawdę

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Marek Sowa/ Sebastian Mlak./Facebook
Gorączka wyborów prezydenckich dotarła do Wadowic. I miała bardzo nieoczekiwany finał: burmistrz z Prawa i Sprawiedliwości publicznie przepraszał polityków Platformy Obywatelskiej, promujących Rafała Trzaskowskiego, za zamieszanie. Rano gruchnęła bowiem wieść, że Bartosz Kaliński blokuje na rynku rozdawanie ulotek kandydata PO na prezydenta kraju. Prawda okazała się być nieco inna.

We wtorek, 23 czerwca, zwolennicy Rafała Trzaskowskiego, kandydata PO na prezydenta oraz politycy tej partii chcieli agitować na wadowickim rynku.

Zanim jednak do tego doszło media obiegła wieść, że nie będą mogli tego robić. Sprawę nagłośnił na Facebooku poseł PO Marek Sowa.

W tym tygodniu zamierzam odwiedzić osiem miast. I będę tam. Nigdzie nie mam problemu, z wyjątkiem Wadowic. Jedynie Burmistrz Kaliński odmówił mi zgody na zajęcie rynku

napisał.

Okazało się, że kierownik wydziału techniczno - organizacyjnego w wadowickim magistracie nie wydał zgody sztabowcom Trzaskowskiego na rozstawienie na płycie rynku ich, niewielkiego, namiotu.

Urzędnik powołał się przy tym na ustawę o drogach publicznych i zajęciu pasa drogowego, która daje zarządcy drogi 30 - dniowy termin na wydanie decyzji administracyjnej od złożenia kompletnego wniosku do magistratu.

Stwierdził w piśmie, że gmina nie ma możliwości rozpoznania sprawy w terminie do 23 czerwca, ponieważ wniosek wpłynął zaledwie dzień wcześniej. W piśmie urzędnik precyzuje, że wniosek powinien zawierać ... projekt obiektu, część opisową, mapę sytuacyjną w skali 1:500 wrysowaną lokalizacją oraz oświadczenie wnioskodawcy o sposobie funkcjonowania i posadowienia obiektu.

Jednym słowem prostą akcję agitacyjną z małym namiocikiem potraktował jak np. ustawienie w rynku dużej budki z hamburgerami.
To dziwne, bo do tej pory każdy, kto w ten sposób namawiał w Wadowicach do głosowania na swoich kandydatów nie miał z tym żadnego kłopotu.

Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński to polityk Prawa i Sprawiedliwości, więc lokalne i ogólnopolskie media szybko obwieściły, że "Burmistrz z PiS blokuje PO".

Poseł Sowa i politycy PO z Wadowic postanowili i tak zrobić swoje. Punktualnie o godz. 15-tej pojawili się na pl. Jana Pawła II, rozstawili swój namiot i zaczęli rozdawać ulotki Rafała Trzaskowskiego. Nikt, w tym straż miejska, im w tym nie przeszkadzała.

Co się stało?

Gdy już byliśmy na rynku to wyszedł do nas z pobliskiego ratusza burmistrz Kaliński. Przeprosił za całą sytuację i stwierdził że o niczym nie miał pojęcia. Na tym sprawa się zakończyła a my dziękujemy mieszkańcom Wadowic za zainteresowania naszym kandydatem

powiedział nam we wtorek po południu Sebastian Mlak, powiatowy radny z Wadowic, członek wadowickiego sztabu Rafała Trzaskowskiego.

Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę, 28 czerwca.

FLESZ - Oni stracą 500+ Koniec podwójnych świadczeń

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto