Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W szpitalach brakuje pielęgniarek. Wakaty czekają niemal we wszystkich placówkach

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Łukasz Gdak
Chętnych do zawodu pielęgniarki nie brakuje. O jedno miejsce na studiach ubiega się, w zależności od roku, od 2,5 do 5 osób. Problem w tym, że młodzi ludzie kończą potem studia, są bardzo dobrze przygotowani do zawodu, ale na pracę w szpitalach decydują się niechętnie. Powód? Ciężka praca i - na tle innych państw europejskich - w Polsce nisko płatna. Wolne wakaty to więc wciąż dla wielu szpitali codzienność.

FLESZ - Trzy miesiące chorobowego, koniec raju dla symulantów!

od 16 lat

Polskie szpitale przechodzą poważny kryzys - brakuje im pielęgniarek i położnych. Już teraz, jak alarmuje Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, gdyby z zawodu odeszły wszystkie pielęgniarki, które mimo wieku emerytalnego nadal pracują, to z mapy Polski zniknęłoby ok. 280 szpitali powiatowych. A trendy pokazują, że będzie jeszcze gorzej. Według prognoz w 2035 roku na tysiąc mieszkańców będzie przypadało niecałe 4,2 pielęgniarki.

- Na brak białego personelu, podobnie jak większość szpitali, cierpimy od bardzo długiego czasu. Chętnie zatrudnimy minimum 25 pielęgniarek, jeżeli znajdziemy więcej, również będziemy rekrutować, gdyż pozwoliłoby to na zwiększenie liczby łóżek na oddziałach - mówi Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Niestety z roku na rok z wielkiej grupy absolwentek wydziałów pielęgniarskich, które opuszczają uczelnie, mniej niż połowa podejmuje pracę w zawodzie. Tylko w ubiegłym roku spośród około 5600 absolwentów uczelni z zarejestrowanym prawem wykonywania zawodu, tylko niecałe 2,5 tysiąca podjęło pracę w ochronie zdrowia. W samej Małopolsce było około 600 absolwentów pielęgniarstwa, a po prawo wykonywania zawodu ubiegało się zaledwie 200 z nich.

- Nie od dziś wiadomo, że w polskim systemie zdrowia jest zdecydowanie za mało pielęgniarek. Obecnie mamy do czynienia z luką pokoleniową w zawodzie. Młode absolwentki studiów chętniej wybierają pracę w firmach medycznych niż w szpitalach. Wynika to nie tylko z lepszych zarobków, ale także mniejszej presji - zauważa Pokorna-Hryniszyn.

Bolączką szpitali jest także starzejąca się kadra białego personelu. Średni wiek polskiej pielęgniarki to 53 lata, a położnej 51. Mimo emerytury w zawodzie ciągle pracują ponad 63 tys. pielęgniarek (przedziały 61-70 i przedział pow. 70 lat). To z kolei 27 proc. ogółu zatrudnionych.

- Średnia wieku pielęgniarek w naszym szpitalu to 50 plus. Mamy kilkanaście pielęgniarek, które lada moment nabiorą praw do emerytury. Jeśli zdecydują się na odejście po osiągnięciu wieku emerytalnego, dziury w grafikach będą jeszcze większe. Już teraz braki kadry pielęgniarskiej utrudniają pracę na większości oddziałów, ale najtrudniejsza sytuacja jest na oddziale hematologii. Na szczęście nie doszliśmy jeszcze do momentu, w którym musielibyśmy zamknąć któryś z oddziałów - dodaje Pokorna-Hryniszyn.

Wolne wakaty to niestety codzienność wielu szpitali. Pielęgniarek szukają też m.in. w krakowskim szpitalu Narutowicza, na Klinach czy też Rydygiera.

- Funkcjonujemy dzięki temu, że panie pielęgniarki biorą nadliczbowe dyżury. Gdy na którymś oddziale brakuje osób, wspieramy się personelem z innych oddziałów. Od ręki możemy przyjąć kilkanaście osób - mówi nam Agnieszka Marzęcka, rzeczniczka szpitala Narutowicza w Krakowie.

W regionie miejsca czekają z kolei w Olkuszu czy też Limanowej. Dyrektorzy placówek próbują zachęcić do pracy na różne sposoby: kuszą dodatkami do pensji, podnoszeniem kwalifikacji, a nawet... mieszkaniami. Ten ostatni to pomysł szpitala powiatowego w Oświęcimiu.

- Jak każdy wie, na problemy kadrowe cierpią wszystkie szpitale, postanowiliśmy więc zrobić coś, by oferta proponowana przez nasz szpital była jak najbardziej atrakcyjna. Z racji tego, że jako placówka dysponowaliśmy budynkiem, który był niezaadaptowany, postanowiliśmy w tym miejscu stworzyć mieszkania pracownicze dla pielęgniarek - mówi Magdalena Foks Zastępca Dyrektora ds. Personalno- Organizacyjnych.

I dodaje, że od początku roku lecznicy udało się zatrudnić 21 pielęgniarek, z czego trzy z nich na podjęcie pracy w tym miejscu zdecydowało się właśnie dzięki mieszkaniom.

Polska jest na szarym końcu w przeliczeniu liczby pielęgniarek na 1 tys. mieszkańców. U nas ten wskaźnik to niewiele ponad 5, w całej Unii Europejskiej gorzej jest tylko na Łotwie i w Grecji. Średnia unijna to 8,2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W szpitalach brakuje pielęgniarek. Wakaty czekają niemal we wszystkich placówkach - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto