Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łączanach bawiono się na wodzie i opodal wody.Turyści popłynęli repliką drewnianego galara [FOTO]

Robert Szkutnik
Gmina Brzeźnica stawia na turystykę. Dlatego reaktywowano obchodzone tu przed laty święto Wianków, a stowarzyszenie Związek Marynarzy, Byłych Flisaków i Miłośników Łączan wykonało u szkutników replikę drewnianego galara. Takiego jakie kiedyś pływały po Wiśle i woziły towary.
- To były takie ówczesne tiry, bo cały transport towarów: węgla, piasku, żwiru, zboża czy soli szedł drogą wodną. Nasze Łączany były stolicą flisactwa na Górnej Wiśle. Cała wieś z tego żyła. A ten galar zbudowano według moich planów - mówi prezes Związku Marynarzy, Byłych Flisaków i Miłośników Łączan. Dodaje, że stowarzyszenie napisało projekt i pozyskało pieniądze na ten cel, także z unii europejskiej, wspólnie ze stowarzyszeniem Malownicza Gmina.

Pan Czesław o galarach wie prawie wszystko, bo urodził się w 1928 roku i na galarach pływał, a jego dziadek i ojciec także je budowali.

-Załoga składała się dwóch osób. Sternikiem był właściciel galara lub człowiek podnajęty; musiał stać przy sterze, bo przy bystrej wodzie ciągnęło galar na ląd.Byli jeszcze retmani, którzy na nieznanych odcinkach rzeki nawigowali. Znali rzekę, po jej powierzchni rozpoznawali, czy nie ma ślepego nurtu, sprawdzali dno tyczką, nawigowali cały sznur galarów - wspomina Czesław Wójcik.
Gmina Brzeźnica stawia na turystykę. Dlatego reaktywowano obchodzone tu przed laty święto Wianków, a stowarzyszenie Związek Marynarzy, Byłych Flisaków i Miłośników Łączan wykonało u szkutników replikę drewnianego galara. Takiego jakie kiedyś pływały po Wiśle i woziły towary. - To były takie ówczesne tiry, bo cały transport towarów: węgla, piasku, żwiru, zboża czy soli szedł drogą wodną. Nasze Łączany były stolicą flisactwa na Górnej Wiśle. Cała wieś z tego żyła. A ten galar zbudowano według moich planów - mówi prezes Związku Marynarzy, Byłych Flisaków i Miłośników Łączan. Dodaje, że stowarzyszenie napisało projekt i pozyskało pieniądze na ten cel, także z unii europejskiej, wspólnie ze stowarzyszeniem Malownicza Gmina. Pan Czesław o galarach wie prawie wszystko, bo urodził się w 1928 roku i na galarach pływał, a jego dziadek i ojciec także je budowali. -Załoga składała się dwóch osób. Sternikiem był właściciel galara lub człowiek podnajęty; musiał stać przy sterze, bo przy bystrej wodzie ciągnęło galar na ląd.Byli jeszcze retmani, którzy na nieznanych odcinkach rzeki nawigowali. Znali rzekę, po jej powierzchni rozpoznawali, czy nie ma ślepego nurtu, sprawdzali dno tyczką, nawigowali cały sznur galarów - wspomina Czesław Wójcik. Robert Szkutnik
W Łączanach w gminie Brzeźnica obchodzono w niedzielę (29.06) Wianki. Dla turystów i mieszkańców przygotowano wiele atrakcji. Najwięcej emocji wzbudziły zawody kajakowe na Kanale Małopolskim oraz przejażdżki po rzece repliką galara.
od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Łączanach bawiono się na wodzie i opodal wody.Turyści popłynęli repliką drewnianego galara [FOTO] - Wadowice Nasze Miasto

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto