Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Światowy Dzień Serca w Wadowicach

Małgorzata Targosz-Storch
Na wadowickim Rynku można było się nauczyć zasad udzielania pierwszej pomocy
Na wadowickim Rynku można było się nauczyć zasad udzielania pierwszej pomocy małgorzata targosz-storch
W niedzielę mieszkańcy Wadowic, których serca nie pracują pełną mocą, mogli czuć się wyjątkowo bezpiecznie. Do swojej dyspozycji mieli czołówkę polskich kardiologów.

Na Rynku byli znani kardiolodzy, duchowni, artyści, dziennikarze oraz mieszkańcy papieskiego miasta i okolic. Wszyscy mogli poddać się bezpłatnym badaniom. Korzystano z tego chętnie. Kolejki do specjalistów były bardzo długie.

- Proszę nie bać się kardiologów, to dobrzy fachowcy i naprawdę mogą pomóc, czego sam jestem najlepszym przykładem - namawiał do konsultacji lekarskich kardynał Franciszek Macharski, obecny wczoraj na wadowickim Rynku.

Przewodniczący Komisji Promocji Zdrowia Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, profesor Piotr Podolec, zachęcał wszystkich zgromadzonych do badań. Zaznaczył również, że obchody Światowego Dnia Serca są również kierowane do młodych.

- Rozmowy o przyczynach chorób serca oraz ich zapobieganiu trzeba zacząć jak najwcześniej, już w szkołach podstawowych. Zaowocuje to tym, że w przyszłości nasze społeczeństwo będzie zdrowsze - tłumaczył profesor Podolec.

Do badań i profilaktyki zachęcali również artyści, którzy licznie stawili się wczoraj na wadowickim Rynku. Wśród nich byli Andrzej Sikorowski, Anna Szałapak, Jacek Wójcicki i Marta Bizoń.

- Kochani, dbajmy o nasze serca, byśmy jak najdłużej w zdrowiu mogli podziwiać jak rozwija się nasze miasto - zachęcała aktorka Marta Bizoń, rodem z papieskiego grodu.

Zgromadzonych na Rynku mieszkańców nie trzeba było przekonywać do badań. Cieszyli się z możliwości darmowego zmierzenia ciśnienia, sprawdzenia zawartości cukru i cholesterolu we krwi oraz z wykonania echa serca czy EKG. Z gotowymi wynikami, zwłaszcza gdy te były niepokojące, mogli na miejscu skorzystać z konsultacji lekarskich. Chętnych na badania nie brakowało.
Mieczysław Klaja z Frydrychowic wczoraj sprawdzał między innymi poziom cholesterolu.

- Od 13 lat mam bajpasy. Zaczynają mnie męczyć różne dolegliwości. Dlatego przyjechałem do Wadowic, by skorzystać z okazji i zrobić badania od ręki - przyznaje pan Mieczysław.
Nie tylko chorzy korzystali z usług lekarskich.

- Nie mam większych problemów z sercem, chyba że się zakocham, ale wychodzę z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego tu przyszedłem i ustawiłem się w kolejce, gdzie wykonują EKG i echo serca - śmieje się Bohdan Niedzielski z Wadowic.
Taką postawę chwali profesor Jerzy Sadowski.

- Profilaktycznie każdy, nie tylko osoby po 60. roku życia, ale i dużo młodsze, przynajmniej raz w roku powinny pójść do lekarza i wykonać podstawowe badania, a są to morfologia i analiza moczu - podkreśla sławny kardiolog. - Pacjenci powinni też - przede wszystkim - szczerze rozmawiać z lekarzem.

To może pomóc w bardzo szybkim zdiagnozowaniu choroby.
Wczoraj można było nie tylko zrobić darmowe badania, ale również dać coś od siebie - oddać krew.
W akcji wzięło udział około 50 osób, które podzieliło się życiodajnym płynem.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto