Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skawa Wadowice chce w okręgówce udowodnić, że jest solidną firmą, dbającą o wychowanków [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
16-letni Jakub Nowak (z prawej) bez jakichkolwiek kompleksów odnalazł się w seniorskiej drużynie Skawy Wadowice w jej meczu przeciwko Kalwariance.
16-letni Jakub Nowak (z prawej) bez jakichkolwiek kompleksów odnalazł się w seniorskiej drużynie Skawy Wadowice w jej meczu przeciwko Kalwariance. Jerzy Zaborski
Skawa Wadowice w wielkim stylu, deklasując rywali, wygrała rozgrywki powiatowe. To dlatego w klasie okręgowej zachodniej Małopolski upatrywano w niej tzw. czarnego konia rozgrywek, który może zamieszać w szykach faworytom. Tymczasem w pierwszych dwóch kolejkach, mając za sobą dodatkowy atut, bo własne boisko, podzieliła się punktami zarówno z Hejnałem Kęty, jak i Kalwarianką.

Wadowiczanie w klasie A grali pod nieustanną presją wyniku i walki o awans. Każdy zespół „murował” się przed Skawą, więc o zwycięstwa było trudno. Mimo to, podopieczni Macieja Żaka przeszli przez rozgrywki bez porażki, notując jedynie siedem remisów.

Po awansie Skawie powinno grać się nieco łatwiej. Będąc beniaminkiem nie musi prowadzić gry. Może nastawić się na grę z kontry, a to jest łatwiejsze niż atak pozycyjny.

- Wciąż nie mamy w zespole tzw. kilera, potrafiącego odnaleźć się w polu karnym i zrobić z piłką to, co do napastnika należy – zwraca uwagę Maciej Żak. - Prowadziliśmy przed sezonem rozmowy w tej ważnej dla nas sprawie. Wydawało się, że byliśmy już dogadani, ale nagle sytuacja przybrała dla nas niekorzystny obrót. Nie rezygnujemy z poszukiwań zawodników. Do końca sierpnia otwarte jest okienko transferowe. Będziemy starali się uzupełnić naszą kadrę.

Atutem wadowiczan w klasie A była silna defensywa. W 34 meczach stracili tylko 17 goli. Znawcom futbolu nie trzeba przypominać, że siłę zespołu buduje się od tyłu. Trener Maciej Żak zauważa, że układ sił pomiędzy obroną i siłą ofensywną musi być jednak zachowany. Trzeba wykorzystać przynajmniej dwie sytuacje na mecz.

Maciej Żak, trener Skawy Wadowice: szkolenie jest procesem

- Powtarzam chłopcom, że jeśli nie będziemy popełniać kardynalnych błędów, to rywale będą mieli trudności ze sforsowaniem naszych szyków obronnych. Niestety, takie zdarzyły nam się zarówno przeciwko Hejnałowi Kęty, jak i Kalwariance – tłumaczy Maciej Żak, zaznaczając jednocześnie, że zespoły, z którymi przyszło mu się potykać, to rywale z tzw. górnej półki. Hejnał poprzedni sezon zakończył na najniższym stopniu podium, a kalwarianie byli trzeci w tabeli wiosny.

Maciej Żak, podejmując się pracy w Skawie, podkreślał, że priorytetem dla niego będzie wprowadzanie wychowanków do pierwszego zespołu seniorów. Przeciwko Kalwariance wystąpił 16-letni Jakub Nowak i na boku pomocy poczynał sobie bardzo dzielnie. Później na boisku zameldowali się o dwa lata starsi Mateusz Gaudyn i Grzegorz Ludwikowski. Niewiele brakowało, aby to po ich akcji Skawa zdobyła zwycięskiego gola.

- Szkolenie młodzieży jest procesem, a na to trzeba czasu. W seniorach swoje szanse będą mieli 16-letni Konrad Bednarek, czy Szymon Wiktor, który już grywał wiosną – zwraca uwagę Maciej Żak. - O kolejny awans bić się nie będziemy, ale mam nadzieję, że Skawa pokaże, że – jako beniaminek – jest solidną marką, potrafiącą zamieszać w szykach faworytom.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Skawa Wadowice chce w okręgówce udowodnić, że jest solidną firmą, dbającą o wychowanków [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto