Aż siedem tysięcy osób utworzyło 18 lat temu (w 2002 r.) na rynku w Wadowicach żywy portret Ojca Świętego. Był to prezent na jego 82. urodziny.
Na dany sygnał 7 tysięcy osób, precyzyjnie ustawionych na miejskim rynku, w wyznaczonym momencie uniosło nad głowami specjalne wydanie "Gazety Krakowskiej". Zdjęcie zrobiono z wojskowego helikoptera, pół kilometra nad miastem. Wykonał je, krążący cały czas w helikopterze nad rynkiem, fotograf Gazety Krakowskiej Jacek Kozioł wraz z twórcami koncepcji: Bogusławem Kaczmarkiem (Dziennik Bałtycki) i Krzysztofem Ignatowiczem.
Mieliśmy łączność z pilotem i portret faktycznie z góry był widoczny
wspomina Michał Siwiec-Cielebon z Wadowic, ówczesny pracownik wadowickiego oddziału "Gazety Krakowskiej".
Stworzenie portretu papieża, który wpisałby się w pejzaż wadowickiego Rynku, wymagało precyzji. Przygotowania do przedsięwzięcia trwały od wielu tygodni. Przeprowadzono nawet symulacje komputerowe.
Nie obyło się bez kłopotów. Dzień wcześniej (w piątek) pomalowano całą płytę rynku na kwadraty w sześciu kolorach, każdy dla innego sektora widowni. Nocny deszcz rozmył jednak prawie wszystko i od godz. 6 rano w sobotę ponownie trzeba było je malować.
- PKP buduje nowy peron przy Podhalaninie w Wadowicach
- Czego wadowiczanie pozbywają się za darmo na OLX? Niektóre rzeczy was zaskoczą
- Zobacz listę największych pracodawców powiatu wadowickiego
- Półnagie kobiety i duchy? Dziwne miejsce w Kalwarii Zebrzydowskiej. Co tu się dzieje?
- Tłumy szturmują plac budowy McDonald's w Andrychowie. Ochrona musi pilnować porządku
Utworzenie portretu napotkało też na inne nieoczekiwane problemy. Zabrakło blisko jednej trzeciej uczestników akcji. Z powietrza okazało się, że portret powstał, ale papież ma szramy pod oczami, bo były puste miejsca na placu. Brakujące miejsca uzupełnili muzycy orkiestr strażackich i portret, choć z opóźnieniem, został utworzony po godz. 16. Strażacy byli ubrani na biało i dlatego zdjęcie jego twarzy z lotu ptaka miało białe paski. Zretuszowano je komputerowo przed publikacją zdjęcia w gazecie.
Na kwadrans przed trzecią tłum zdyscyplinowanymi strużkami wlewa się w wymierzoną przestrzeń. Każdy staje na przeznaczonym tylko jemu prostokącie nie większym niż strona gazety. Po godzinie stania ostre słońce daje się ludziom we znaki. Kilka osób szuka pomocy w punktach medycznych. Niektórzy dezerterują. Tłum skanduje: Chodźcie do nas, bo do zrobienia zdjęcia brakuje jeszcze tysiąca osób. W końcu, około 17 udaje się wypełnić sektory. Gazety w górę! To pada komenda z głośników. Las rąk podnosi "Krakowskie" nad głowy
relacjonowała w 2020 r. kulisy tego przedsięwzięcia "Gazeta Krakowska".
Po portrecie papieża powstała zbiorowa fotografia wadowiczan z początku XXI wieku. Do zdjęcia, wykonanego tym razem z podnośnika strażackiego, pozowało blisko 6,5 tys. osób.
A tak to pokazywała TVP Kraków:
- Atak nożem to samoobrona? Zatrzymany wyszedł na wolność, ukarany - ranny motocyklista
- Nasze produkty podbijają Polskę. Sprawdź nasze TOP marki
- Brzydkie napisy szpecą elewację zabytkowych i nowych budynków
- Akt oskarżenia w sprawie dwóch opiekunek ze żłobka w Oświęcimiu trafił do sądu
- Oświęcim. Przy ul. Legionów ruszyła budowa nowego parku handlowego
- 20-letni Piotr Kubik z Trzyciąża złowił suma – olbrzyma. Zobaczcie zdjęcia!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?