W czwartek (11.12) w nocy, między godziną dwudziestą a dwudziestą pierwszą w szkole podstawowej w Zawadce w gminie Wadowice zauważono ogień. Świadkowie wezwali straż pożarną.Z pierwszych informacji jakie otyrzymali strażacy wynikało wynikało, że pali się poddasze budynku szkoły w Zawadce. Dlatego na miejsce akcji wysłano spore siły: łącznie piętnaście zastępów straży zawodowej i ochotniczej, a także dwa wozy z drabinami z podnośnikami z Wadowic i Myślenic
Na miejscu okazało się, że pożar nie jest tak groźny jak myślano.
- Doszło do pożaru, ale nie poddasza tylko przybudówki do szkoły, w której magazynowane były m.in. maty należące do klubu łuczniczego. Dym z przybudówki przedostał się do zamieszkałej części poddasza, gdzie przebywały dwie osoby - poinformował Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy PSP Wadowice.
Akcję, w której uczestniczyły jednostki straży zawodowej JRG Wadowice, JRG Myślenice oraz druhowie ochotnicy z OSP Klecza, OSP Chocznia, OSP Kozieniec-Centrum, OSP Jaroszowice, OSP Gorzeń Dolny i OSP Kalwaria Zebrzydowska, utrudniał silny wiatr.
Straty nie są wielkie, dotyczą one głównie przybudówki, części szatni i okna. W czasie akcji z poddasza ewakuowano mieszkańców, dwie osoby, a jednej z nich starszej kobiecie udzielono pomocy i zabrano ją do szpitala.
Na miejscu pożaru był również dyrektor placówki Wojciech Hyleński oraz burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski i radny Paweł Koper.
Policja ustala okoliczności tego zdarzenia. Prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?