Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat wadowicki: w Łączanach jest 200-letnia barka

Grzegorz Spisak
Wisła odsłoniła w Łączanach dobrze zachowany galar z XIX  wieku, który wzbudził zainteresowanie archeologów
Wisła odsłoniła w Łączanach dobrze zachowany galar z XIX wieku, który wzbudził zainteresowanie archeologów Fot. Urząd Gminy w Brzeźnicy
Mamy dowód na to, że Łączany były przed laty ważnym ośrodkiem flisactwa w Polsce. Wisła opadła na tyle, że odsłoniła niezwykły skarb.

Zobacz także: Kierowca uciekł z miejsca wypadku

W jednym z meandrów rzeki wędkarze zauważyli tajemnicze bele ułożone w charakterystyczny kształt łodzi. Właśnie okazało się, że są to zmurszałe szczątki galara, dawnej łodzi transportowej, wyładowanego ciosanym kamieniem. Znalezisko może liczyć sobie blisko dwustu lat! - Gdy tylko Wisła pozwoliła na zbadanie znaleziska, osłoniliśmy konstrukcję galara. Po zbadaniu próbek drewna okazało się, że to jest łódź dziewiętnastowieczna - mówi Ryszard Naglik z Muzeum Archeologicznego w Krakowie.

Dodaje, że mimo iż takich barek pływało wówczas po Wiśle tysiące, wrak tej łodzi jest pierwszym takim znaleziskiem archeologicznym w Polsce.

- Na środkowej Wiśle pływały do niedawna galary przekształcone w krypy lub promy wiślane. Żyją jeszcze ludzie, którzy to pamiętają - mówi doktor Bogusław Ossowski z Muzeum Morskiego w Gdańsku. - Jeżeli to, co znaleziono w Małopolsce, jest dziewiętnastowiecznym galarem, byłoby to ciekawe odkrycie, bo nigdzie w Polsce w sensie materialnym nie ma już takich łodzi - mówi.

Istnieje za to bogata ikonografia. W gdańskich, warszawskich i krakowskich muzeach są ryciny i opisy galar wiślanych, które w XIX wieku były powszechnym środkiem transportu rzecznego. W Brzeźnicy zawrzało jak w ulu, gdy szkieletem zainteresowały się muzea. Wójt Władysław Antos zapowiedział, że obiekt pozostanie w gminie. Zadeklarował wsparcie finansowe przy wydobyciu zabytku z rzeki.

- Chcemy, aby ta łódź była wizytówką gminy i tutejszą atrakcja turystyczną. Jednak koszt stworzenia właściwej ekspozycji przekracza nasze możliwości - mówi wójt.

Wydobycie go z rzeki, konserwacja i odpowiednia ekspozycja zabytku będzie droga. Zdaniem Antosa, dawna łódź byłaby namacalnym dowodem, że w przeszłości mieszkańcy Łączan trudnili się transportem rzecznym, z czego są dumni.

Tłumacząc na język współczesny, galary to były TIR-y rzeczne. Przewoziły sól, węgiel, zboże lub kamień do budowy. Mogły udźwignąć nawet 25 ton towaru. Wyglądały skromnie. Nie były to efektowne łodzie wikingów, ale w XIX wieku to był stały element wiślanego pejzażu.

Andrzej Naglik, archeolog z Krakowa, jest przekonany, że łódź da się w pełni zrekonstruować. Na odtworzenie galara i jego ciekawą ekspozycję potrzebne są tylko pieniądze.

Mieszkańcy Łączan mają nadzieję, że dawna tradycja ich przodków teraz zachęci turystów do częstego i licznego odwiedzania wsi. To też może się opłacić.

Jesteś atrakcyjna? Masz w sobie to „coś”?**Zostań Miss Lata Małopolski 2011!**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video! Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto