Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat wadowicki doczeka się własnej sieci autobusowej? Ludzie mają już dość prywatnych przewoźników

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Zdjęcie archiwalne, ale w powiecie wadowickim problemy komunikacyjne to nadal chleb powszedni.
Zdjęcie archiwalne, ale w powiecie wadowickim problemy komunikacyjne to nadal chleb powszedni. Bogumił Storch
Uruchomienie 26 linii autobusów publicznej komunikacji w powiecie wadowickim przewiduje plan transportowy, nad którym pracuje Starostwo Powiatowe w Wadowicach. Rozczarowani poziomem usług prywatnych przewoźników mieszkańcy uważają, że to dobry pomysł.

Gdy przed dwoma dekadami zlikwidowano w powiecie wadowickim PKS to rynek po nim miały zapełnić liczne, prywatne firmy przewozowe. W wielu gminach mieszkańcy odczuli to na własnej skórze. Do wielu miejscowości nie docierają dziś ani prywatne, ani gminne autobusy. Tak jest między innymi we wsi Jaszczurowa w powiecie wadowickim.

Jesteśmy zdani praktycznie na własne samochody. Są i tacy, którzy przez brak możliwości dojazdu rezygnują nawet z nauki lub pracy w mieście - przyznaje jeden z mieszkańców tego sołectwa.

Tam gdzie prywatne busy jeszcze jeżdżą też jest problem, bo przedsiębiorcy zmagają się z brakiem rentowności tego biznesu.
W ostatnich latach zawieszano, czasowo lub na stałe m.in w gminie Lanckorona i Tomice.

- Do Krakowa, gdzie pracuje większość dorosłych mieszkańców wsi po wakacjach i do Wadowic nie miał nas kto wozić. W pewnym momencie okazało się, że z trzech przewoźników na tym terenie został jeden - skarży się Jacek Łęczycki, mieszkaniec gminy.

Podobnie było w Tomicach, gdzie wójt Witold Grabowski musiał interweniować, gdy okazało się, że jego gminie grozi komunikacyjne wykluczenie. Dziś w całym powiecie tylko Wadowice i Andrychów utrzymują linie autobusowe. Kursy są jednak tylko na terenie gmin. Nie ma możliwości dojazdu z miasta do miasta albo ze wsi do sąsiedniej gminy, poza prywatnymi busami, a te nie zawsze są gwarancją dojazdu.

- Nie trzymają się rozkładów jazdy a tabor jest często zdezelowany i przepełniony ludźmi - skarży się Hanna Kopeć, emerytka, która często podróżuje miedzy Andrychowem a Wadowicami.

Rozwiązaniem tych problemów ma być uruchomienie 26 linii autobusów publicznej komunikacji w powiecie wadowickim, które przewiduje "plan transportowy" opracowany przez Starostwo Powiatowe w Wadowicach. Dokument ma wkrótce stać się przedmiotem obrad Rady Powiatu.

Planuje się podejmowanie działań, mających na celu wzrost zaufania społecznego do usług transportu publicznego przede wszystkim dzięki systematycznemu podnoszeniu ich jakości - można przeczytać w opracowaniu, przygotowanym przez Starostwo.

Na razie nie wiadomo jak miałoby to wyglądać w praktyce i ile kosztować. Urzędnicy ze Starostwo mają jednak za sobą już badania ankietowe, na których chcą oprzeć swój projekt. Wynika z nich, że zdecydowana większość respondentów (63 procent), że nic nie jest zadowolona ze stanu transportu publicznego.

Należy dołożyć wszelkich starań, aby do obsługi linii uruchamianych na terenie powiatu wadowickiego, kierowany był nowoczesny, dostępny dla osób o ograniczonej mobilności tabor autobusowy - czytamy w raporcie z ankiety.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto