Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olimpia Chocznia chce zamieszać w szykach faworytom i znaleźć się w „TOP 3” piłkarskiej okręgówki

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Bartosz Praciak (z prawej) zanim wrócił do rodzinnej Choczni, bronił barw Unii Oświęcim, z którą wywalczył awans do IV ligi
Bartosz Praciak (z prawej) zanim wrócił do rodzinnej Choczni, bronił barw Unii Oświęcim, z którą wywalczył awans do IV ligi Jerzy Zaborski
Olimpia Chocznia, beniaminek piłkarskiej okręgówki zachodniej Małopolski, po pięciu kolejkach jest liderem rozgrywek. Podopieczni Bartosza Praciaka przegrali dotąd tylko jedno spotkanie.

Trener Bartosz Praciak nie miał obaw przed walką w okręgówce. Jego zespół przecież zdeklasował konkurencję w wadowickiej klasie A. Był przekonany zatem, że poradzi sobie na wyższym szczeblu.

Premiera nie wypadła jednak okazale. Olimpia przegrała na własnym boisku z Narożem Juszczyn 0:1.

- Wydaje mi się, że do pierwszego meczu podeszliśmy zbyt przestraszeni – uważa trener Praciak. - Po porażce powiedziałem chłopcom, że nie mają się czego obawiać. Mają wrócić do swojego poziomu, jaki prezentowali w lidze terenowej i zaczniemy regularnie punktować. Porażka była dla nas nowym – że tak powiem doświadczeniem – bo w klasie A odnieśliśmy 26 zwycięstw. Po jednej porażce pojawiły się głosy, że nie poradzimy sobie w „okręgówce”. Niektórzy zaczęli wyciągać pochopne wnioski na podstawie jednego meczu.

Na szczeblu centralnym Bartosz Praciak występował w krakowskiej Garbarni
Na szczeblu centralnym Bartosz Praciak występował w krakowskiej Garbarni Polska Press

Zawodnicy wzięli sobie głęboko do serca słowa swojego szkoleniowca. W kolejnych meczach nie tylko wyrywali, ale robili to w pokaźnych rozmiarach. W Bobrku zwyciężyli 8:3. Potem pokonali na własnym boisku Nadwiślanina Gromiec 6:3, następnie rozgromili w Luszowicach miejscową Polonię 6:1 i pokonali u siebie innego beniaminka, Zgodę Malec 3:2.

Ekipa z Choczni właśnie bilansem bramkowym wyprzedza w tabeli Brzezinę Osiek, a mającą na koncie także 12 punktów po pięciu kolejkach.

- Lubimy grać ofensywnie, a mamy w swoich szeregach zawodników potrafiących strzelać gole – podkreśla trener Praciak. - Grając „do przodu”, mamy trochę za dużo straconych goli, jak na mój gust. Jednak nie traciliśmy goli po składnych akcjach rywali. Nasze straty były raczej wynikiem rzutów karnych, czy innych stałych fragmentów albo – jak to mówią – przebijanki w polu karnym – dodaje szkoleniowiec, który z racji swojego doświadczenia kieruje blokiem defensywnym, choć wcześniej, grając w wyższych ligach, także na szczeblu centralnym, był od strzelania goli.

Olimpia to zespół będący mieszanką rutyny z młodością. Nie brakuje dynamicznych zawodników, zwanych walczakami. Do tego, poza szkoleniowcem, dołączyli do zespołu doświadczeni Wojciech Ryszawy i Łukasz Rupa.

- Muszą być doświadczeni zawodnicy, w których młodzież będzie miała oparcie – uważa Bartosz Praciak.

Szkoleniowiec pytany o cele na rozpoczęty sezon odpowiada: - Chcemy sobie jak najszybciej zapewnić utrzymanie w klasie okręgowej. Jeśli zrobimy to już po rundzie jesiennej, nie będę miał nic przeciwko temu.

Olimpia nie tylko potrafi „wymłócić” rywali, którzy nie mają w ataku argumentów, ale także przeciągnąć na swoją korzyść mecz, którego wynik jest stykowy. Tak było choćby przeciwko Zgodzie Malec, innemu beniaminkowi, także mającemu w swoich szeregach doświadczonych graczy.

- W klasie A cały sezon graliśmy pod presją. Każdy zespół chciał nam „dokopać”. Zatem, jeśli rywale zaczną na nas patrzeć przez pryzmat zespołu z czołówki, nie będzie to dla nas ciężarem – uważa trener Praciak.

Być może w Choczni pomyślą w przyszłości o awansie, ale najpierw muszą mieć do tego odpowiednią infrastrukturę. Klubowi działacze mają obietnicę burmistrza Wadowic, że - najpóźniej w ciągu dwóch lat - powstanie nowy budynek klubowy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto