18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odbył się Bieg Powsinogi w Wadowicach. Najstarsza impreza biegowa w regionie.

Robert Szkutnik
Bieg Powsinogi to jeden z najstarszych biegów w Polsce.
Bieg Powsinogi to jeden z najstarszych biegów w Polsce. Szymon Góralczyk
Łukasz Grajcar wygrał koronny dystans 34. Biegu Powsinogi w Wadowicach. W półmaratonie na dystansie 21 km i 97 metrów pokonał 114 zawodników. Wśród pań najlepsza była Aleksandra Jachimczyk. W osiemnastu biegach na różnych dystansach i w konkurencjach rodzinnych rywalizowało na stadionie Skawy około półtora tysiąca osób.

Bieg Powsinogi w Wadowicach to impreza masowa przeznaczona dla każdego i rodzinna. Dlatego prócz biegów na różnych dystansach nie brak tu zabaw ruchowych dla maluchów. Po raz pierwszy impreza odbyła się w 1979 roku jako Bieg Wadowiczan i jest najstarszą masową imprezą sportową ziemi wadowickiej. Od początku organizuje go Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej Leskowiec z Wadowic.

Od 1984 roku wadowicki Bieg Powsinogi został włączony do ogólnopolskiego rankingu biegów masowych,a w roku 1993 uzyskał rangę imprezy międzynarodowej i trasa biegu głównego otrzymała atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W czasach świetności w imprezie uczestniczyło nawet trzy tysiące osób, a biegacze przyjeżdżali z tak egzotycznych krajów jak np. Kenia.

W niedzielę (15.09) największą grupą uczestników były dzieci i młodzież szkolna. Maluchy walczyły o upominki i łakocie. Każdy z uczestników otrzymał też po pamiątkowym medalu. Najkrótszy dystans w zawodach dla dzieci to było 50 metrów, większego wysiłku wymagało przebiegnięcie: 100 m, 200 m, 400 m. Bardziej doświadczeni biegacze wybierali bieg na 1,5 km oraz na 5 km.

Koronnym dystansem Biegu Powsinogi jest półmaraton. Do uczestnictwa w zmaganiach na dystansie ponad 21 km zgłosiło się 128 zawodników, ale według czasów sklasyfikowano tylko 115. Chociaż do mety dobiegło ich jeszcze kilku.

Trasa tego biegu wiodła od startu na stadionie Skawy ulicami miasta przez Zawadkę, Gorzeń, Czartak, Ponikiew Chobot, Koziniec, Swinną Porębę, Jaroszowice i z powrotem na stadion.

Najszybciej dystans 21 km pokonał Łukasz Grajcar z Konopisk, który przybiegł na metę w czasie 1 godziny 17 minut i 53 sekund. Zaraz za nim na podium uplasował się Paweł Góralczyk z Choczni, z czasem 1 godzina 19 minut i 34 sekundy, a trzeci był Robert Makowiec z Tuchowa, który uzyskał czas 1 godzina 19 minut i 36 sekund. Wśród pań najlepsza na mecie była Aleksandra Jachimczyk z Chrzanowa (wśród wszystkich zawodników była czternasta), która uzyskała czas 1 godz. 33 minuty i 29 sekund.

– Trasa była bardzo trudna, szczególnie na drogach Kozińca, gdzie trzeba było podbiec na górę a potem zbiegać w dół – mówi Marian Płonka z Wadowic, niezrzeszony.

W drugim ważnym biegu na 5 kilometrów wystartowało 80 zawodników. Najszybciej na metę wśród panów przybiegł Michał Radwan, drugi był Jakub Klauzner, a wśród pan pierwsza była Janina Malska, druga Sylwia Byrksa,, a trzecia Magdalena Gregorarz.

– Takie imprezy są bardzo potrzebne, a że kładziemy nacisk na sport dla dzieci i młodzieży i niepełnosprawnych, i dlatego wspieramy takie zawody finansowo przekazując środki pieniężne poprzez TKKF. Jeśli nie będziemy rozwijać sportów masowych nie będziemy mieć też sportu zawodowego – mówi Wojciech Kudlik z-ca dyr. z Departamentu Sportu dla Wszystkich Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dodaje, że do Wadowic przywiózł ponadto dwa puchary.

Najstarszy z uczestników półmaratonu Biegu Powsinogi Stanisław Kita z Jadownik urodził się w 1939 roku, a najmłodszy Michał Kaputa z Kalwarii Zebrzydowskiej w 1995 roku. Z kolei najlepszym zawodnikiem z Wadowic został Krzysztof Kozieł.

Jako ciekawostkę warto podać, że w półmaratonie w specjalnym wózku pchanym przez rodziców biegaczy całą trasę pokonało malutkie dziecko, ośmiomiesięczny Antek. Był to z pewnością najmłodszy uczestnik, chociaż nie zawodnik biegu. Jego rodzice Klaja Katarzyna i Adrian z Modlnicy koło Krakowa zajęli na mecie miejsca 102 i 103. To pierwszy taki przypadek w historii biegu.

Kolejną ciekawostką jest to, że przez 34 lata niezależnie od pogody zawody odbywały się zawsze w drugą niedzielę września i rozpoczynały się na stadionie Skawy o godz. 11.07. Tak było i tym razem.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapiszsię do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto