Naziemna telewizja cyfrowa. Na początek wyłączą Kęty i Andrychów

Na początek wyłączą Kęty i Andrychów

Tymczasem nadal nie wiadomo czy sygnał cyfrowy obejmie swym zasięgiem wszystkie zakątki naszego podgórskiego przecież regionu. Co prawda Emitel operator naziemnej infrastruktury radiowo-telewizyjnej w Polsce utrzymuje, że do tej operacji jest dobrze przygotowany, ale nawet tam nie wiedzą czy w naszych gminach przybędzie nadajników lub przemienników telewizji cyfrowej.

- To zależy od tego czy telewizja polska zamówi dodatkowe nadajniki. My jesteśmy gotowi je uruchomić w każdej chwili - mówi Waldemar Sromek, rzecznik Emitela. Dodając, że Emitel jest tylko operatorem technicznym. - Nadal trwają w tych sprawach rozmowy pomiędzy naszą firmą a TVP. Mam nadzieję, że zakończą się sukcesem - wyjaśnia Sromek, rzecznik Emitela.

To może niepokoić mieszkańców Podbeskidzia, bowiem kiedy kilka miesięcy temu pytaliśmy o dodatkowe przemienniki , Emitel też odpowiedział, że "rozmowy trwają". Zaś telewizja polska poinformowała nas, że prowadzi działania mające na celu zapewnienie źródła finansowania i uruchomienie dodatkowych stacji doświetlających w terenach górskich i podgórskich z powodu utrudnionej propagacji sygnału na tych obszarach. I będzie to możliwe "na częstotliwościach uzyskiwanych po kolejnych etapach wyłączenia telewizji analogowej".

Naziemna telewizja cyfrowa. Sygnał dotrze?

Zapewniono na również, że do gmin powiatu wadowickiego sygnał naziemnej telewizji cyfrowej dociera i każda z gmin ma nie mniej niż "95 proc. pokrycia populacji". A od końca kwietnia 2014 r. sygnał naziemnej telewizji cyfrowej dotrze do 98 proc. mieszkańców.

- U nas od pół roku odbieramy i telewizję cyfrową, i analogową, ale czasem jest problem właśnie z sygnałem cyfrowym - mówi Edward Ślęzak z Wadowic z ul. Batorego. Z kolei Jan Cichy Kęt twierdzi, że - W mieście problemu nie ma ale w okolicy Kęt i Andrychowa są takie miejsca, gdzie cyfra nie działa - mówi. Dodaje, że nie wszyscy jego znajomi mimo wielkiej kampanii medialnej wiedzą, co należy zrobić aby nadal oglądać telewizję.

- Dostrzegamy ten problem i będziemy mieszkańców informować. Uruchomiony także w tym celu specjalny numer telefonu. Chcemy także aby wolontariusze, np. młodzież szkolna z klas informatycznych czy łączności, pomagali tym, którzy nie wiedzą, co zrobić - mówi Tomasz Partyka, wiceburmistrz Andrychowa.

To dobrze, bo wyłączenie analogowego sygnału oznacza to, że odbiorcy albo wymienią swoje telewizory na nowszy model lub zaopatrzą się w specjalny dekoder, albo stracą możliwość oglądania programów.