Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na obwodnice Zatora i Podolsza trzeba jeszcze poczekać

Redakcja
Arch. GK
Obwodnice Zatora i Podolsza szybko nie powstaną. Przez najbliższych kilka lat kierowcy będą stać w gigantycznych korkach, a mieszkańcy narzekać. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie w czerwcu ogłosi kolejny przetarg tylko na projekt obwodnicy Zatora. Z kolei firma, która wygrała przetarg i podpisała umowę w 2016 r. na budowę obwodnicy Podolsza, wciąż nie ma pozwolenia na budowę.

Blokady nie będzie

Zarząd Dróg Wojewódzkich i władze Zatora odetchnęli z ulgą. Mieszkańcy Podolsza w piątek nie będą blokować drogi 781. Skończy się na oflagowaniu traktu.
- Jest szansa, że wykonawca otrzyma ZRiD we wrześniu i teoretycznie może ruszyć z budową w październiku - mówi Mariusz Makuch, burmistrz Zatora. - Może groźba blokady przyspieszyła procedurę? Nie wiem, cieszę się, że coś się ruszyło - dodaje. Szansę na przyspieszenie obwodnicy Zatora, widzi w drugim przetargu. Kolejny już termin realizacji obwodnicy Zatora według GDDKiA to koniec 2023 r.

Unieważniony przetarg

Aż sześć firm stanęło do przetargu na projekt i budowę obwodnicy Zatora w ciągu drogi krajowej nr 28. Jednak GDDKiA unieważniła przetarg. Dlaczego?
- Z powodu znacznego przekroczenia kwot zaproponowanych przez wykonawców w stosunku do kwoty, którą GDDKiA chciała przeznaczyć na zadanie - informuje Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA w Krakowie. - Oferta z najniższą kwotą przewyższała o ponad 1 mln 647 tys. zł. kwotę, którą GDDKiA ma na inwestycję – dodaje.

Najtańsza oferta sięgała ponad 69,6 mln zł, a najdroższa 103,6 mln zł. Kolejny przetarg zostanie ogłoszony w czerwcu. Najpierw na wykonanie projektu budowlanego wraz z uzyskaniem zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, tzw. ZRiD. Kolejny przetarg będzie pod koniec 2021 r. - na wyłonienie wykonawcy budowy obwodnicy.

- Decyzja środowiskowa dla tej inwestycji została wydana w 2016 r., co oznacza, że przez brak decyzji o wcześniejszym uruchomieniu inwestycji straciliśmy trzy lata - mówi poseł Marek Sowa. - Mieszkańcy Zatora i ziemi oświęcimskiej czują się zwyczajnie zawiedzeni i oszukani – dodaje.

Burmistrz Zatora jest zdania, że dopiero teraz jest szansa na przyspieszenie.
- Trzeba było od razu zrobić dwa przetargi, a nie w trybie zaprojektuj-wybuduj - uważa Mariusz Makuch, burmistrz Zatora. - Projektuje się drogę około dwa lata i tyle samo buduje. Kto dziś może przewidzieć, ile będzie kosztował beton, stal i robocizna za trzy lata? Wycenili „na zapas” i zrobiła się pokaźna kwota - dodaje.

WIDEO: Trzy Szybkie. Sprawa Tomasza Komendy, czyli jak policjanci, prokuratorzy i sędziowie wtrącili do więzienia niewinnego człowieka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Na obwodnice Zatora i Podolsza trzeba jeszcze poczekać - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto