Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia to prawdziwa mieszanka różnorodności

Małgorzata Gleń
Oto mapa subregionów w województwie małopolskim, opracowana na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. W subregionie Małopolski zachodniej najmocniejszym ośrodkiem jest Oświęcim
Oto mapa subregionów w województwie małopolskim, opracowana na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. W subregionie Małopolski zachodniej najmocniejszym ośrodkiem jest Oświęcim
Czy Małopolska zachodnia to jednolity region? Nie dla ludzi, którzy tu mieszkają. Z naszej sondy wynika, że w większości nie czujemy się obywatelami Małopolski zachodniej.

- Czuję się Małopolanką i wydaje mi się, że żyję według zasad i obyczajów, jakie obowiązują w naszym województwie - mówi Małgorzata Gajewska z Oświęcimia.
Kraków naturalną stolica regionu jest też dla Tobiasza Flejtucha z Przeciszowa, Katarzyny Czaickiej z Chełmka i Marty Arczewskiej z Oświęcimia. - To najważniejsze miasto dla regionu - mówią zgodnie. - Oświęcim ma znaczenie tylko w naszym powiecie. Dlaczego miałby być także stolicą regionu? - pytają zdziwieni.

Tak samo myślą olkuszanie i chrzanowianie. - Nic nas nie łączy z Oświęcimiem. Dlaczego właśnie Oświęcim ma być stolicą? - pytają chrzanowianie.
- Jeżeli już trzeba jechać do większego miasta załatwiać sprawy, dlaczego nie do Krakowa? - zastanawiają się z kolei olkuszanie. Podobnie w Wadowicach.

- Ja nawet za dobrze nie znam drogi na Olkusz. Oświęcimia też raczej często nie odwiedzam - przyznaje Dariusz Kowal z Sosnowic w powiecie wadowickim. Do Krakowa ma 15 kilometrów, do Oświęcimia ponad 35. Małopolska zachodnia jest różnorodna. Mamy wszystko. Góry na południu i północy, łany dojrzewającego w promieniach słońca zboża, gęste bory, rybne rzeki pełne karpi znanych na cały kraj, a nawet pustynię. Brak nam tylko morza, ale niedługo powstanie jeden z największych zbiorników w Polsce, w Świnnej Porębie, to i wody będziemy mieć pod dostatkiem.

Mamy bogate przemysłowe regiony, liczne i stare miasta, zabytki. Mamy też wspólną historię, bo prawie przez całe dzieje łączeni byliśmy z Krakowem, mamy też regionalny stój. Wszędzie ten sam - krakowski. Niestety, dzieli nas więcej niż łączy. Choćby drogi. Te główne wiodą albo do Krakowa, albo na Śląsk. Z północy na południe wcale nie tak łatwo dojechać.

Powojenne losy Małopolski zachodniej nie są jednolite. Było sześć zmian granic województw w Polsce. Od 1975 roku nasze powiaty należały do trzech województw - krakowskiego, katowickiego i bielskiego, co nadal świetnie widać po kierunkowych numerach telefonów. Brzeszcze pod Oświęcimiem mają numer 32, tak samo jak i Chrzanów. Ale już Wadowice i Oświęcim to numer 33. Z kolei okolice Alwerni to kierunek 12, tak samo jak Kraków.

Z Olkusza trudno nawet dostać się do sąsiedniego Chrzanowa. Nie ma komunikacji publicznej, a prywatne busy jeżdżą co kilka godzin. Nie muszą częściej, bo i tak są puste. Nie mówiąc już o problemie z dojazdem do Oświęcimia czy Wadowic. Dopiero od niespełna dwóch lat ruch z Olkusza na południe wzmaga się. Do Chrzanowa trzeba dojechać na komisje ZUS-owskie i od lipca do sądu pracy (to tu zostały przeniesione te placówki z Oświęcimia, Wadowic i Olkusza). Część uczniów kończąca w tym roku szkoły zawodowe ostatnie egzaminy zdawała w... Oświęcimiu.

Ale i oświęcimianie nie zawsze są w "centrum świata". Gdy chcą załatwić sprawę w sądzie gospodarczym, muszą jechać do Wadowic. PKP także nie przyczynia się do łączenia powiatów w Małopolskę zachodnią. Drogi żelazne powstawały wtedy, gdy Polska była pod zaborami. Powiaty oświęcimski i wadowicki miały najmniej zmian granic. Cały czas były w zaborze austriackim i dlatego kolej prowadziła do Krakowa. Za to Chrzanów i Olkusz granice zmieniały często.

W wyniku trzeciego rozbioru Polski (1795), w 1798 roku Chrzanów trafił pod zabór austriacki do Galicji Zachodniej. W latach 1809-1815 Chrzanów wchodził w skład Księstwa Warszawskiego, a po kongresie wiedeńskim, w latach 1815-1846, stał się częścią Rzeczypospolitej Krakowskiej. W latach 1846-1918 zaś był częścią Wielkiego Księstwa Krakowskiego podległego Królestwu Galicji w Cesarstwie Austriackim. Na szczęście kolej budowano wtedy, gdy Chrzanów podlegał pod Kraków, w 1847 roku. Linia wiodła z Katowic do Krakowa.

Olkusz w wyniku trzeciego rozbioru Polski w 1795 roku przeszedł pod panowanie austriackie, ale w 1809 roku miasto znalazło się w Księstwie Warszawskim, a od 1815 roku - w Królestwie Polskim. Tu też budowano kolej, ale z Katowic do Warszawy. Co nas więc łączy? Ostatnio głównie sztuczne wytyczne. Pięć powiatów Małopolski zachodniej, oświęcimski, olkuski, wadowicki, chrzanowski i suski, łączone są w jeden subregion.

Takie połączenie potrzebne było ze względów statystycznych, by obliczać wszelkie wskaźniki, od przestępczości po struktury lasów i zamożność obywateli.
To ostatnie wzbudziło u władz powiatu olkuskiego wielki sprzeciw, gdy okazało się, że unijna pomoc nie trafia do najbogatszych regionów, a subregion oświęcimski, z przemysłowym Oświęcimiem i Chrzanowem, jest najbogatszy po Krakowie w Małopolsce i jednym z bogatszych w kraju. Bardziej rolnicze niż przemysłowe Wadowice i w dużej mierze powiat olkuski są biednymi sierotkami subregionu.

Powiaty olkuski, wadowicki, oświęcimski i chrzanowski najbardziej łączy to, że czują się związane z Krakowem. Nie czują się związane ze sobą wzajemnie.

Subregiony zaczynają żyć własnym życiem

Z Ewą Klich, sekretarz powiatu olkuskiego, rozmawia Małgorzata Gleń

Dlaczego powiat olkuski nie chce być łączony z Oświęcimiem?
Powiedzieć, że przynależność do Małopolski zachodniej dla Olkusza nie jest korzystna to mało. Zarząd powiatu wystosował do premiera Donalda Tuska apel przeciwko tworzeniu subregionu Małopolski zachodniej. Pod pretekstem podziału Polski na obszary statystyczne, wprowadza się u nas pozaustrojowe struktury polityczno-administracyjne z centrami władzy w Oświęcimiu i Chrzanowie.

Ja to się objawia?
Wielokrotnie domagaliśmy się lepszego połączenia Olkusza i miejscowości powiatu z Krakowem i budo-wy obwodnic. W planach jednak gros środków kieruje się na rozwiązania komunikacyjne typu obwodnica Chrzanowa i połączenia z Oświęcimiem, a nas pozbawia się środków. Trzeba też wspomnieć o monopolizowaniu w tych miastach instytucji przynależnych wszystkim powiatom. Olkuszanie muszą wyjeżdżać do Chrzanowa, by załatwić sprawy w sądzie pracy czy Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, bo olkuski oddział ZUS stracił komisje lekarskie. Przeniesienie tych instytucji ugodziło w dwie najsłabsze grupy społeczne, czyli rencistów i emerytów oraz osoby zagrożone wykluczeniem z rynku pracy. Zostali oni pozbawieni możliwości załatwienia ważnych spraw w swoim powiecie. Naszym zdaniem ogranicza to możliwość egzekwowania ich praw obywatelskich.

W takim subregionie dotychczasowe powiaty olkuski i wadowicki traciłyby znaczenie na rzecz Oświęcimia?
Naturalnymi ośrodkami władzy są miasta wojewódzkie a po nich powiatowe. Te nowe struktury zaczynają żyć własnym życiem, bo statystyczne obszary zmieniają się w polityczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto