Odpowiedzi na te pytania mieszkańcy Łaśnicy powinni poznać w przyszłym tygodniu. - Tutaj wierzchnia warstwa to piaskowiec z gliną, pod nią jest natomiast twarda skała. Przez intensywne opady deszczu ziemia rozmokła i po prostu zaczęła się ślizgać - tłumaczy zjawisko osuwiska Łukasz Cempura z Przedsiębiorstwa Geologicznego w Krakowie, które właśnie prowadzi prace w Łaśnicy. Dodaje on, że wszystko zależy od tego, na jakiej głębokości jest właśnie ta skała, po której ślizga się ziemia. Jeżeli są to cztery metry, to do zabezpieczenia tej góry wystarczy tylko mur zaporowy.
Geolodzy oraz mieszkańcy, którzy kopali tam studnie, twierdzą, że ta skała może znajdować się dopiero na głębokości około 10 metrów. Geolodzy przyznają, że każde osuwisko da się zabezpieczyć, bo są do tego odpowiednie metody. Wszystko to zależy jednak od kosztów. - Czasem koszt zabezpieczenia osuwiska może być wyższy niż odbudowanie całej wioski - mówią czysto teoretycznie geolodzy.
Mieszkańcy nie ukrywają, że woleliby pozostać na starych śmieciach, jeżeli tylko górę da się zatrzymać. - Jeżeli miałabym wybierać między mieszkaniem w innym miejscu, a u siebie, to wybieram Łaśnicę - mówi Zofia Frosztęga. Na wynik ekspertyz należy więc cierpliwie poczekać.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?