Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konkurs jedzenia kremówek w Wadowicach obrazi uczucia religijne? [12.08]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
W Wadowicach wrze. Część mieszkańców domaga się od burmistrza, by ten zakazał organizacji na rynku konkursu jedzenia kremówek na czas. Mówią o "lewackiej prowokacji" i "obrazie uczuć religijnych". To nie pierwszy taki przypadek w tym mieście. Wcześniej krojenie tortu z podobizną papieża skończyło się prokuratorskim śledztwem. Ustaliliśmy jednak, że impreza i tak stoi pod znakiem zapytania, bo nie wiadomo czy w dobie pandemii koronawirusa zezwoli na nią sanepid.

W Wadowicach ruszają zapisy na pierwsze w historii „Zawody w jedzeniu kremówek papieskich“.

Te nietypowe zawody zaplanowano na wtorek, 25 sierpnia. W godz. od 13. do 19. - o ile impreza odbędzie się - na wadowickim rynku będzie się można za darmo najeść kremówek i jeszcze zdobyć za to nagrody. Wystarczy tylko się zapisać do konkursu, przyjść na plac Jana Pawła II i zjeść jak najwięcej ciastek albo - albo w drugiej wersji - zrobić to w jak najkrótszym czasie. Podobnych konkurencji ma być kilka. Jedna z nich to np. zawody grupowe: dla rodzin.

Pomysłodawca, lokalny przedsiębiorca, znany z prowadzenia mini zoo w pobliskim Inwałdzie, ma wobec tego wydarzenia ambitne plany:

- Impreza ta przyczyni się do rozpowszechniania dziedzictwa kulturowego.

Wydarzenie organizowane jest dla szerokiej grupy odbiorców, przede wszystkim dla mieszkańców gminy Wadowice, jak również mieszkańców pozostałych gmin powiatu wadowickiego oraz turystów. Stulecie urodzin Karola Wojtyły jest rokiem szczególnym dla gminy Wadowice a organizacja takiej imprezy dla mieszkańców będzie wspaniałą okazją do świętowania tego okresu - przekonują organizatorzy.

Co na to mieszkańcy?

- I tak trzymać. Niech się dzieje coś w tym mieście. Kto chce niech się bawi. Nagłaśniajmy to! Zjedzie się więcej ludzi, będzie więcej kasy. Podziękujmy Wojtyle za rozreklamowanie kremówek, bo dopiero od tego epizodu coś w tym mieście się kręci - mówi wprost jeden z nich.

Pomysł nie wszystkim jednak przypadł do gustu. Chodzić ma o względy wizerunkowe:

Wadowice mają jako patrona św. Jana Pawła II. I choćby to powinno sprawić, że burmistrz nie powinien wydać zgody na organizowanie na Rynku, w ramach setnej rocznicy urodzin, imprezy rodem z jakieś zapyziałej wiochy

- twierdzi Marcin Gładysz, lokalny komentantor życia publicznego, jeden z twórców kanału na Youtube "Przecież to Jasne".

Są też mieszkańcy, którzy w jedzeniu kremówek na wyścigi podczas imprezy zorganizowanej naprzeciwko papieskiej bazyliki widzą atak na uczucia religijne katolików. Nie ukrywają, że liczą, iż burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, który jest też politykiem Prawa i Sprawiedliwości, stanie w tej sprawie po ich stronie.

Kto pozwala na takie szarganie świętości Jana Pawła II ?!

- bulwersuje się w internecie pan Krzysztof.

Inni zapowiadają nawet oprotestowanie w wadowickim ratuszu zgody na organizację takiego wydarzenia na terenie należącym do gminy. Nie wykluczają też zawiadomienia policji o obrazie uczuć religijnych przez organizatorów, gdyby impreza doszła do skutku.

Wydaje się to przesadą, ale w tym mieście już wcześniej działo się podobnie. W 2018 r. mieszkanka Wadowic zawiadomiła policję o obrazie uczuć religijnych. Według niej miało do tego dojść podczas uroczystości z okazji 98. rocznicy urodzin Jana Pawła II, kiedy to wiceburmistrz Wadowic Ewa Całus pokroiła tort z wizerunkiem Jana Pawła II i rozdała go mieszkańcom podczas miejskich uroczystości. "Zjedzono papieża" - bulwersowało się wielu ludzi.

Sprawę po kilku miesiącach umorzono, ostatecznie nie dopatrując się przestępstwa.

Tym razem jednak wadowicki magistrat odcina się od "zawodów w jedzeniu kremówek". Zapewniono nas, że jest to inicjatywa prywatna a Urząd Miejski nie jest ani organizatorem konkursu ani też nie objął tego wydarzenia patronatem. Blokady imprezy przez ratusz raczej jednak nie będzie:

- Nie ma żadnych podstaw do tego, by odmówić organizatorom zezwolenia na korzystanie z płyty rynku. To byłoby absurdalne. W ostatnich latach było tu sporo różnych wydarzeń, za którymi stały różne podmioty - usłyszeliśmy nieoficjalnie od jednego z wadowickich urzędników.

Jak jednak udało się nam ustalić, konkurs i tak może się nie odbyć. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa. Dopiero pod koniec tego tygodnia okaże się, czy sanepid wyda rekomendację na przeprowadzenie tej imprezy.

Co ma papież do kremówki?

"(...)A tam była cukiernia. Po maturze chodziliśmy na kremówki. Że myśmy to wszystko wytrzymali, te kremówki po maturze" - mówił Jan Paweł II na rynku w Wadowicach 16 czerwca 1999 roku. To zdanie Ojca Świętego wypowiedziane w czasie słynnej wizyty w rodzinnym mieście zapisało się w pamięci milionów słuchających go ludzi. Stąd wzięło się określenie "papieska kremówka" lub "wadowicka kremówka". Co ciekawe, tej "oryginalnej" cukierni, w której Karol Wojtyła po maturze zajadał się kremówkami, już nie ma. Mimo to lokalni cukiernicy zrobili z tego swój produkt flagowy a samo miasto chętnie się w ten sposób promuje, wybierając co roku np. najsmaczniejszą kremówkę w Wadowicach albo organizując konkurs na "tort papieski".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Konkurs jedzenia kremówek w Wadowicach obrazi uczucia religijne? [12.08] - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto