Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komentarz. Spytkowice w blasku sławy, problem w Wadowicach. Tu i tu poszło o śmieci

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Wójt Spytkowic na okładce Wspólnoty
Wójt Spytkowic na okładce Wspólnoty MariuszKrystian/FB
Twarz Mariusza Krystiana, wójta Spytkowic, miejscowości w powiecie wadowickim, znalazła się na okładce pisma samorządowego Wspólnota. Można ją podziwiać w kioskach w całej Polsce. W głównej mierze z powodu ... śmieci. Z tego samego powodu w Wadowicach mają się czego wstydzić.

Czym dla polityka jest znalezienie się na okładce Time'a, a biznesmena na okładce Forbes'a, dla każdego samorządowca jest pierwsza strona Wspólnoty. Wyobraźcie sobie, że tym razem padło na mnie

pochwalił się mieszkańcom wójt Spytkowic Mariusz Krystian.

Z jego wpisu na portalu społecznościowym można się jeszcze dowiedzieć o Spytkowicach, że "nasz system organizacji odbioru odpadów jest znany coraz powszechniej w całej Polsce i z korzyścią dla mieszkańców coraz powszechniej stosowany, oczywiście każdy z nich dostosowany do lokalnych uwarunkowań".
O co w tym właściwie chodzi?
Na trop naprowadza już sam podpis pod okładowym zdjęciem wójta na pierwszej stronie tej gazety:
"pracownicy urzędu sami odbierają śmieci od mieszkańców". Brzmi szokująco, bo czytelnik Wspólnoty może wyobrazić sobie, że gdzieś w Małopolsce kierownik do spraw inwestycji wstaje od biurka, jedzie śmieciarką pod dom jednorodzinny dowolnego mieszkańca gminy, np. do sołectwa Miejsce i zabiera ze sobą do bagażnika dwa, wielkie worki pełne odpadów z tego gospodarstwa.

Czy nie mają śmieciarzy w tych Spytkowicach?

mogą wręcz sobie pomyśleć czytelnicy Wspólnoty np. ci z Podlasia. Prawda jest jednak trochę inna, niż sugeruje ten sensacyjny nagłówek.

Ponieważ nie organizowaliśmy przetargu – a byliśmy w posiadaniu opinii prawnych, że przepisy narzucające obowiązek ich organizacji nie są spójne z ustawą (...), odbiór odpadów zleciliśmy naszemu zakładowi usług komunalnych

wyjaśnia wójt w wywiadzie dla gazety.

Śmieci zatem to poważny problem. Jego rozwiązanie daje sławę. A jak coś pójdzie źle, to tylko będzie wstyd. Sporo mogliby na ten temat powiedzieć w Wadowicach, które z firmą śmieciową założyły spółkę. Szybko odsprzedały jej większość praw do gminnego wysypiska i teraz nie mają gdzie składować odpadów, bo prywatny wspólnik nie wykazuje takiej chęci.

FLESZ - Polska śmietnikiem UK?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto