"Powodem tej decyzji jest również konieczność poczynienia niezbędnych oszczędności w związku z informacją o braku otrzymania dotacji na dotychczasową działalność kina, które obecnie wymaga doinwestowania na wysoką skalę" - oświadczyła dyrektorka. Zapewniając jednocześnie, że od nowego roku kino zostanie uruchomione w sali kameralnej Miejskiego Domu Kultury przy ul. Szewskiej.
W te zapewnienia nie wierzą oburzeni mieszkańcy, którzy już protestują. Zbierają też podpisy na liście w obronie kina.
- W ten sposób zostanie zlikwidowana kolejna placówka kultury w gminie. Zostanie tu pustynia kulturalna - mówi Roman Majda, członek DKF Andrychów działającego przy miejscowym kinie.
Dodając, że na antresoli (sali kameralnej) z trudem uda się ustawić około pięćdziesiąt krzeseł. Tymczasem w dotychczasowej sali kina takich miejsc jest ponad dwieście trzydzieści.
Kino w Andrychowie znajduje się w budynku przy ul. Krakowskiej należącym do parafii św. Macieja. Jak się okazuje, proboszcz też jest wielbicielem X Muzy, na prośbę Centrum Kultury obniżył czynsz za budynek i wynajmuje pomieszczenia dla kina za symboliczną złotówkę.
Jednak jak przyznaje Szymon Klimkiewicz, kierownik kina Beskid, kino jest deficytowe, bo działa tylko w weekendy, jest analogowe i przegrywa w wyścigu o widza z multipleksami w Bielsku i Krakowie. Jednak zapytany o koszty działalności zasłania się tajemnicą handlową. Ujawnia jedynie, że w ubiegłym roku w kinie było średnio 550 widzów miesięcznie. W tym będzie trochę lepiej cieszy się kierownik Klimkiewicz.
Zaniepokojony upadkiem gminnej kultury jest też poseł Marek Polak. "Widocznym tego znakiem stała się likwidacja jazzowego Klubu Pod Basztą oraz wypowiedzenie umowy o prowadzenie kina "Beskid" - napisał poseł w specjalnym apelu wystosowany do władz.
Chcieliśmy sprawdzić, jak wygląda miejsce szykowane na kameralne kino. Kiedy wraz z członkiem DKF chcieliśmy obejrzeć ogólnie przecież dostępną na co dzień antresolę w budynku przy Szewskiej, usłyszeliśmy, że nie wolno nie tylko robić tam zdjęć ale nawet nie można tego pomieszczenia zobaczyć. - To decyzja dyrektor Teresy Tomiak - informują w MDK. - Co to teraz będzie? - martwią się mieszkańcy. - Nie wszystkich stać na kino w Bielsku - mówi Jan Bury z Rzyk.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?