Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak świętować, kiedy rzeczywistość nas przeraża a problemy przygniatają?

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Wigilia dla bezdomnych w Krakowie - archiwum
Wigilia dla bezdomnych w Krakowie - archiwum Aneta Żurek - Polska Press
Czy da się zmusić do świątecznej atmosfery, gdy nie wszystko wkoło jest ok? Nasz komentarz. Wesołych Świąt!

Przepis na 6–8 osób: "25 deko suszonych owoców: jabłek, gruszek, jeśli można i śliwek, umyć starannie i namoczyć na noc w zimnej wodzie z paroma łyżkami cukru. Nazajutrz owoce pokrajać i gotować w tejże wodzie, aż zupełnie zmiękną, dodać parę goździków i kawałek cynamonu. Kopiastą łyżkę mąki kartoflanej nalać w zimnej wodzie, wlać do gotujących się owoców, zagotować. Odstawić, aby ostygło. Dosłodzić do smaku zacharyną" - to nie przepis na inflacyjną wigilię roku pańskiego 2022, tylko porada jak zrobić świąteczna kolację w 1939 roku pod niemiecką okupacją.

Nie ma co porównywać współczesnych naszych problemów do tego z czym mierzyli się żyjący w okupowanym przez Niemców kraju ludzie. Zorganizowanie kolacji wigilijnej składającej się z tradycyjnych 12 potraw było wtedy trudniejsze do zrealizowania. Szczególnie w miastach. Często składniki dań zastępowano tańszymi zamiennikami, a panie domu wykazywały się w tej kwestii gigantyczną kreatywnością. Ceny karpia, sandacza czy szczupaka były bardzo wysokie, a śledzie były praktycznie niedostępne. Zamiast ryby faszerowanej podawano jej namiastkę na bazie gotowanej soi lub jajek. Wykorzystywano również małe rybki, jak np. stynki. Z zup popularnością cieszył się barszcz oraz grzybowa, do której wykorzystywano zaledwie kilka suszonych grzybów. Jedną z potraw wigilijnych była suszenina.

O ile w Polsce martwimy się o rosnące ceny za niemal wszystkie podstawowe produkty i media
(mojej znajomej od lutego przyszłego roku spółdzielnia podnosi czynsz za dwupokojowe mieszkanie w starej kamienicy z 450 do 862 zł. Takich sytuacji wielu z nas także zapewne teraz doświadcza. to jednak nic z porównaniu z tym co przeżywają dziś ludzie żyjący trochę dalej na wschód od nas. Bombardowana Ukraina jest jeszcze bardziej depresyjnym miejscem do świętowania czegokolwiek. I tam też ludziom, tak jak, tym z okupowanej Polski, wielu rzeczy brakuje. Jeśli czegoś mógłbym sobie i Wam życzyć z okazji świąt, to tego, byśmy za bardzo nie skupiali się podczas nich na sobie i swoich problemach (choć to jest teraz bardzo modne, mówi się nawet o to "zdrowy egoizm". Obyśmy mieli cenny dar empatii i współczucia dla innych. I obyśmy go nie stracili zaraz po świętach.

Pierwszy raz w historii zmieniono kurs planetoidy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto