MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Iskra Klecza znowu górą w noworocznym meczu

Jacek Żukowski
Zgodnie z tradycją, która trwa już siedemnaście lat - w Nowy Rok na piłkarskim boisku spotkali się piłkarze Skawy Wadowice i Iskry Klecza Dolna. Ponieważ wadowiczan było mniej, a poza tym chcieli oszczędzić główną płytę, spotkanie rozegrano na "orliku" w 6-osobowych składach, a mecz trwał dwa razy po 35 minut. Wynik był hokejowy - tak jak przed rokiem górą była Iskra Klecza, ale nie o rezultat tu chodziło, a głównie o dobrą zabawę.

Sędzia Witold Romanowski odgwizdał pierwszą bramkę 13 minut po godzinie 12, a autorem trafienia był Adrian Pomietło. Po chwili kleczanie wyrównali za sprawą Kowalczyka. O ile do przerwy wynik był sprawą otwartą, o tyle po przerwie IV-ligowcy już bardzo wyraźnie dominowali nad grającymi w V lidze piłkarzami Skawy i mecz zakończył się hokejowym rezultatem.

Pierwszy strzelec dostał okazały puchar, trofeum też przypadło zwycięzcom.

- Nie myśmy byli organizatorem tego spotkania, więc nie mieliśmy wpływu na to gdzie ani na jakich zasadach będzie toczył się ten mecz - mówi opiekun zwycięskiej ekipy Krzysztof Wądrzyk. - Była to przyjemna zabawa, bo tylko w takim kontekście trzeba odbierać ten mecz. Podtrzymana została tradycja, nasza wygrana okazała, dobrze, że w ten sposób wkroczyliśmy w nowy rok. To budujące. Choć początek był niemrawy, bo były widoczne efekty sylwestrowej, nieprzespanej nocy, to potem było już lepiej. Szacunek należy się tym, którzy przyszli. Wiadomo, że np. piłkarze Cracovii spotykają się w Nowy Rok, ale to są zawodowcy i należy to do ich obowiązków. U nas to jest typowa amatorka. Dobrze, że zawodnicy poczuwali się do przyjścia na to spotkanie. Był to mecz przyjaźni, dobrze, że obyło się bez kontuzji. Granie na śniegu ma swój urok, ale przy tej pogodzie też jest frajda, by pograć. Na razie piłkarze Iskry mogą cieszyć się z podreperowania bilansu noworocznych meczów ze Skawą, który teraz wynosi 10:7.

Trener Skawy Bogdan Przygodzki nie rozpaczał, bo ten mecz nie ma żadnego znaczenia poza jedynie prestiżem.

- Nie chcieliśmy niszczyć boiska - mówi szkoleniowiec Skawy. - Nasze boisko jest idealne po jesieni, poza tym było mało zawodników - przyszedł ten, kto chciał, to impreza typowo dla chętnych. Nie ciągaliśmy zawodników, którzy byli np. na sylwestra w górach. Treningi rozpoczynamy za tydzień - 9 stycznia.

Skawa Wadowice - Iskra Klecza Dolna 3:9 (2:3)
Bramki: Pomietło 3 - Kryjak 3, Kowalczyk 2, Niewidok 2, Zaremba 2.
Skawa: Gawlik, Sobieszczyk - Polus, Pomietło, Targosz, Skawina, Dyrcz, Kuzia, Gałdyn,
Iskra: Kawaler - Witek, Dobisz, Matlak, Zaremba, Smagło, Kowalczyk, Twarowski, Stuglik, Kryjak, Niewidok, Brózda, Glanowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto