Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie w Krakowie i Małopolsce już za 139 dni. Zdążymy? Nasz raport z przygotowań w poszczególnych miastach

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
III Igrzyska Europejskie, których gospodarzem jest Kraków i Małopolska, śmiało można określić mianem jednej z największych imprez, jakie kiedykolwiek zorganizowano na terenie naszego kraju. Dla kibiców ponad dwudziestu dyscyplin sportowych będzie to najbardziej wyczekiwane wydarzenie na naszym kontynencie w 2023 roku.

Tak wyglądają przygotowania do igrzysk w Krakowie i pozostałych miastach-gospodarzach imprezy

Ta młoda impreza sportowa, zorganizowana po raz pierwszy dopiero przed ośmioma laty, wprawdzie nie wzbudza w Polsce tak dużego zainteresowania jak piłkarskie mistrzostwa Europy czy wielkie turnieje siatkarskie, ale pod względem liczby uczestników, rozmachu i zaangażowanych środków jest równie spektakularnym przedsięwzięciem.

Igrzyska Europejskie, przyznane Krakowowi już w czerwcu 2019 roku, miały stać się silnym bodźcem do gruntownej modernizacji istniejących i budowy kilku nowych obiektów sportowych w Małopolsce. Pierwsze trzy lata zostały jednak zmarnowane na ciągnące się ponad miarę uzgodnienia pomiędzy władzami samorządowymi i przedstawicielami rządu. W efekcie podpisanie kontraktu (Host City and Region Contract) pomiędzy Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich (European Olympics Committees) i gospodarzami igrzysk nastąpiło dopiero w maju 2022 roku, na trzynaście miesięcy przed terminem zawodów (21 czerwca – 2 lipca 2023 roku).

Spółka IE 2023 działa od tamtej pory pod olbrzymią presją czasu, a część planowanych inwestycji albo w ogóle nie dojdzie do skutku, albo w mocno okrojonej wersji (niektóre być może dopiero po zakończeniu imprezy). Niesprzyjające okoliczności, jak wojna w Ukrainie i niestabilna sytuacja ekonomiczna, również mocno wpływają na zakres działań i fiasko kilku przetargów. Prezes zarządu spółki IE 2023 Marcin Nowak stwierdził wręcz, że trudno sobie wyobrazić trudniejszy okres na organizację tych największych multidyscyplinarnych zawodów w Europie.

Doszło do tego, że zrezygnowano ze znacznej części prac, jakie miano wykonać na stadionie miejskim przy ulicy Reymonta w Krakowie i wciąż nie wiadomo, kiedy zostanie przeprowadzony choćby pobieżny remont toru kajakowego Kolna oraz kto i za jaką kwotę zbuduje boisko do koszykówki 3x3 przy hali 100-lecia Cracovii (opisujemy to szerzej w dalszej części raportu). Mimo to istnieje realna szansa, że zawody zostaną przeprowadzone bez zakłóceń.

- Stan obiektów, które już istnieją, nie stanowi żadnego zagrożenia dla prawidłowego przebiegu zawodów. Na każdym z nich igrzyska się odbędą, bez względu na to, jakie planowane prace zostaną lub nie zostaną wykonane. Największym wyzwaniem dla nas jest stworzenie obiektów tymczasowych, ale cztery-pięć miesięcy do igrzysk to właściwy termin do tego, by zaczęły powstawać - przekonuje Dawid Gleń, rzecznik prasowy komitetu organizacyjnego.

IE 2023. Barwny korowód sportowców

Na igrzyska przyjedzie ok. 7 tysięcy sportowców z 48 krajów oraz 3 tysiące osób towarzyszących (członkowie sztabów szkoleniowych i medycznych). Do tego należy doliczyć 1200 sędziów i ok. 50 delegatów technicznych, służby porządkowe i transportowe oraz ok. 6-7 tysięcy wolontariuszy. Łącznie z dziennikarzami zjawi się więc blisko 20 tysięcy osób.
Gdzie umieścić tak dużą liczbę uczestników igrzysk? Główną wioskę zawodniczą będzie stanowić miasteczko studenckie Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W dniu otwarcia imprezy 21 czerwca sportowcy udadzą się stamtąd pieszo na położony po sąsiedzku stadion Wisły.

- To będzie uliczny korowód zorganizowany jako pokaz gwiazd sportu. Zawodnicy, na wzór ceremoniału olimpijskiego, wmaszerują na stadion, by podczas ceremonii otwarcia zrobić na nim rundę honorową - wyjaśnia Dawid Gleń.

Pod Wawelem będą także mieszkać sportowcy, którzy mają występować w Tarnowie (zostanie uruchomione dla nich specjalne połączenie kolejowe) i Krzeszowicach. Pozostali zostaną ulokowani w hotelach Zakopanego, Krynicy-Zdroju, Chorzowa i Wrocławia.

- Nie mamy problemu z tym, by znaleźć tam dla nich miejsca na czas igrzysk. Nieco inna sytuacja panuje w Rzeszowie, gdzie odbędzie się rywalizacja w skokach do wody. Z uwagi na wojnę w Ukrainie przebywają tam obecnie żołnierze amerykańscy oraz inni przedstawiciele wojsk NATO. Zajmują sporo miejsc w hotelach, a ceny w nich są nawet dwukrotnie wyższe niż w Krakowie - ujawnia Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej, wiceprezes spółki IE 2023.

- Tak jak w przypadku igrzysk olimpijskich, za pobyt sportowców płacą organizatorzy. Wprawdzie po części partycypuje w tym European Olympics Committees, ale to głównie nasz koszt - dodaje prezes Marcin Nowak.

Sportowcy, a także dziennikarze i goście VIP, będą się poruszać autobusami i samochodami przygotowanymi przez komitet organizacyjny. Spółka IE 2023 prowadzi także rozmowy na temat zasad wykorzystania transportu publicznego w województwie i poszczególnych miastach.

Ile zapłacimy za igrzyska euroopejskie?

Wstępnie zaplanowany budżet igrzysk to około miliarda złotych, przy czym na samą organizację imprezy zarezerwowano 400 milionów: połowę z tego ma przekazać Ministerstwo Sportu i Turystyki, a po 100 mln władze Krakowa i Małopolski.

Pozostała część to wydatki na inwestycje finansowane z budżetu centralnego. Przeznaczono 150 mln na przedsięwzięcia sportowe w Krakowie, 100 mln na podobne zadania w Małopolsce oraz 350 mln na inwestycje infrastrukturalne w Krakowie (m.in. rozbudowa ulic Igołomskiej, Łokietka, Królowej Jadwigi, al. 29 Listopada oraz modernizacja torowisk tramwajowych, remonty nakładkowe wielu jezdni, budowa ścieżek rowerowych).

Już dziś wiadomo, że z uwagi na inflację, gwałtowny wzrost cen oraz konieczność organizowania przetargów i zawierania umów pod presją czasu, koszty będą wyższe. O ile, okaże się w lipcu, na razie spółka IE 2023 swoich szacunków nie ujawnia.

Czy można odzyskać wydatki poniesione na organizację imprezy? Wiadomo, że European Olympics Committees nie wspiera finansowo miasta organizującego wydarzenie. - Zamiast tego organizatorzy mogą oczekiwać, że otrzymają część przychodów z transmisji telewizyjnych i skorzystać z przychodów ze sponsoringu - tłumaczy Donatella Del Gaudio z EOC.

Sprzedażą praw telewizyjnych do Igrzysk Europejskich poza Polską zajmuje się Europejska Unia Nadawców. Według danych EOC, pierwsze igrzyska w Baku były transmitowane do 145 krajów, a ich łączny globalny zasięg objął 820 mln osób. Druga impreza, która odbyła się w Mińsku, była transmitowana do 196 krajów, trafiając do 320 mln widzów w Europie i 100 mln w pozostałych częściach świata.

Prosto do Paryża

Kwestia sprzedaży praw telewizyjnych i marketingowych ściśle wiąże się z poziomem sportowym imprezy. Wiadomo, że zawody z udziałem gwiazd wpływają na cenę „produktu”, bo rosną szanse na zgromadzenie przed ekranami większej publiczności. Dotychczas Igrzyska Europejskie nie cieszyły się wielkim prestiżem, dlatego organizatorom trzeciej edycji bardzo zależy, by to zmienić.

Środkiem do osiągnięcia celu jest podniesienie rangi rywalizacji. W dziewięciu z 28 konkurencji (jeśli pozostaną w programie karate i pływanie artystyczne) zawodnicy będą rywalizować nie tylko o medale igrzysk, ale i mistrzostw Europy, a 16 konkurencji zyskało status kwalifikacji (bezpośrednich lub pośrednich) do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Bodaj najwięcej premiowanych lokat czeka w boksie – aż 44 dla najlepszych spośród 350 zawodniczek i zawodników. Dzięki temu w zawodach mają wziąć udział czołowi sportowcy z naszego kontynentu. Marcin Nowak zwraca uwagę, że z dodatkowej olimpijskiej szansy skorzystają przede wszystkim nasi reprezentanci.

- Jako gospodarzom przysługuje nam maksymalna liczba miejsc w każdej z konkurencji. Zakładam, że wielu z tych sportowców w kwalifikacjach do Paryża w ogóle by nie wystąpiła. Na zawody Pucharu Europy by się nie zakwalifikowali, na mistrzostwa czy Puchary Świata tym bardziej nie mieliby szans pojechać, a w Polsce będą mieli prawo wystartować. To wielki plus, w zasadzie nie do przecenienia – podkreśla prezes IE 2023.

Igrzyska Europejskie w Krakowie i Małopolsce już za 139 dni. Zdążymy? Nasz raport z przygotowań w poszczególnych miastach
Andrzej Banaś

W puli kilkaset tysięcy biletów

Mocna obsada powinna przyciągnąć kibiców na trybuny, ale dziś nikt nie ośmiela się precyzyjnie oszacować, ilu ich się tu pojawi. Organizatorzy zakładają, że trybuny wypełnią się przede wszystkim podczas rywalizacji w najpopularniejszych dyscyplinach, a więc lekkoatletyce, skokach narciarskich, czy koszykówce 3x3. Niektóre zawody zaplanowano na otwartej przestrzeni, co zapewne przyciągnie mieszkańców i turystów. Na Rynku Głównym w Krakowie będzie można zobaczyć rozgrywki w mało znanym u nas, ale szybko zdobywającym popularność teqballu (dyscyplina polegająca na przebijaniu piłki na stole o specjalnej konstrukcji, bez użycia rąk), a także padlu (połączenie tenisa i squasha).

- Przygotujemy kilkaset tysięcy biletów, a ich dokładną liczbę podamy wtedy, gdy będzie znana liczba sesji w każdej z konkurencji - mówi Kazimierz Kwasek, dyrektor pionu biletów IE 2023. - Jeszcze czekamy na mapy obiektów, bo część jest budowana na podstawie przetargów. Cenniki wraz z harmonogramem zawodów chcemy opublikować już w lutym, by kibice mieli czas się zastanowić, gdzie chcą przyjechać i co zobaczyć. Przy organizacji igrzysk wspiera nas hiszpańska spółka Atos (światowy lider transformacji cyfrowej – przyp.) oraz jej partnerzy, którzy mają gotowe rozwiązania biletowe. Korzystamy z tej pomocy, przygotowując platformę internetową i aplikację w języku polskim. Planujemy ruszyć ze sprzedażą biletów w marcu, wszystko wskazuje na to, że nam się to uda.

Wsparciem dla kibiców i dziennikarzy mają być wolontariusze. Na razie zgłosiło się ich niespełna pięć tysięcy (z czego około jedna trzecia z zagranicy), o dwa tysiące mniej, niż oczekiwano, dlatego termin zgłoszeń wydłużono do końca marca, zarazem obniżając próg wymagań - brak umiejętności posługiwania się językiem angielskim już nie stanowi bariery.

Od postawy wolontariuszy zależy o wiele więcej niż można sądzić – ich dyspozycyjność, życzliwość i kompetencje mocno rzutują na wrażenia wynoszone z imprezy przez ich uczestników i kibiców. Dlatego samo wypełnienie wniosku w internecie nie wystarczy, wszystkie będą weryfikowane w bezpośredniej rozmowie z przedstawicielami komitetu organizacyjnego.

Przejdź do GALERII, by zapoznać się z przewodnikiem po miejscach rozgrywania poszczególnych konkurencji oraz przeglądem stanu przygotowań obiektów w poszczególnych miastach-gospodarzach III Igrzysk Europejskich.

Pierwsze szkolenie WOT w 2023 roku

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto