Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Halniak Targanice absolutnym nowicjuszem w okręgówce. Jego młodzież chce pokazać „pazur”

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Kamil Żmuda (w niebieskim stroju) w każdym klubie, w którym pracuje, wspiera drużynę na boisku. Tak było w Nowej Wsi, Kętach i tak jest w Targanicach.
Kamil Żmuda (w niebieskim stroju) w każdym klubie, w którym pracuje, wspiera drużynę na boisku. Tak było w Nowej Wsi, Kętach i tak jest w Targanicach. Jerzy Zaborski
Halniak Targanice to absolutny beniaminek piłkarskiej klasy okręgowej. W premierze sezonu podopieczni Kamila Żmudy podzielili się punktami na własnym boisku z LKS Żarki 2:2, tracąc gola w przedostatniej minucie spotkania, z rzutu karnego.

Halniak stracił szansę odniesienia pierwszego, historycznego zwycięstwa w klasie okręgowej. Zespół Żarek co rok plasuje się w końcówce tabeli. Liczono zatem, że – siłą rozpędu – beniaminka stać na pierwsze zwycięstwo. Tak się jednak nie stało.

Halniak wszedł do okręgówki jak burza

Zespół z Targanic wszedł do okręgówki bez porażki, zdobywając mistrzostwo w swojej grupie wadowickiej klasy A z jednym tylko remisem, pozostałe mecze wygrywając.

- Mamy świadomość tego, że - grając klasę wyżej - musimy także wkalkulować w nasz kalendarz gier także porażki – analizuje Kamil Żmuda, grający trener Halniaka. - Wcale się nam do nich nie spieszy. Mocno stopimy na ziemi. Chcemy się w nowym towarzystwie zaprezentować godnie, budując markę solidnego zespołu.

W drużynie Halniaka jest sporo młodzieży. Trener Kamil Żmuda, wspierając ją na boisku, czuje się trochę jak ojciec. Jednak sam wciąż chce się ruszać, póki wystarcza sił.

- Nasza drużyna oparta jest na miejscowych zawodnikach, choć niektórzy mają za sobą grę w wyższych ligach, że wymienię choćby Michała Studnickiego. Występował w rezerwach Podbeskidzia Bielsko-Biała. Z kolei Łukasz Kantyka ma za sobą przeszłość w Kalwariance czy Beskidzie Andrychów. Wydaje mi się, że w optymalnym składzie nie mielibyśmy problemu z zaksięgowaniem pełnej puli w premierze nowego sezonu. Jednak pamiętajmy, że jej data przypadła na pełnię wakacji. Pięciu czołowych zawodników miałem jeszcze na urlopach.

Okręgówka nieco się zdewaluowała po utworzeniu nowej piątej ligi, więc jest już dwa szczeble niżej od czwartej ligi, czyli małopolskiej elity, ale nie zmienia to faktu, że Halniak będzie się musiał uczyć nowych rozgrywek. Chcąc w niej być przynajmniej zespołem środka tabeli, zawodnicy muszą więcej trenować niż w klasie A. Szkoleniowiec cieszy się, że jego młodzież wciąż ma zapał do uprawiania sportu, co w dzisiejszych czasach wcale nie jest łatwe.

Ciężki terminarz targaniczan na początek

Kamil Żmuda żałuje straconych dwóch punktów, bo w takich kategoriach odbiera remis z Żarkami, bo początek sezonu jest dla beniaminka wymagający, zatem zwycięstwo nie tylko podniosłoby morale zespołu, ale także byłoby małym zaworem bezpieczeństwa w perspektywie kolejnych spotkań.

- Czekają na nas wymagający rywale. W drugiej serii czeka nas mecz w Osieku, a przecież miejscowa Brzezina w każdym sezonie plasuje się w czołówce tabeli, a latem jej skład został wzmocniony – zwraca uwagę trener Żmuda. - Potem podejmiemy Rajsko, które wiosną odzyskało blask, a jego wyjazdowa wygrana w Brzeszczach nad Górnikiem 4:3 robi wrażenie. No i na „deser” czeka nas potyczka w Kętach przeciwko Hejnałowi – trener Żmuda nie musiał przypominać fanom lokalnego futbolu, że miniony sezon rozpoczynał w roli szkoleniowca kęckiego klubu.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto