Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel w swoim trzecim, ostatnim meczu eliminacji turnieju olimpijskiego siatkówki plażowej (grupa D), pokonali przedstawicieli RPA Freedom Chiya i Grant Goldschmidt 2:0 (21:19, 21:13), zapewniając sobie historyczny awans do 1/8 finału.
Przed ostatnim grupowym rozdaniem andrychowianin Fijałek i jego partner zdawali sobie sprawę z tego, że zwycięstwo otwiera im drogę do wyjścia z grupy, bez kalkulacji liczenia tzw. małych punktów.
Jednak Polacy rozpoczęli z taką złością, że wydawało się, iż te punkty mają znaczenie i - w kilkanaście minut - uporają się ze znacznie niżej notowanymi w światowym rankingu Afrykanami. W pierwszym secie prowadzili już 4:0 i 8:2, ale wtedy w ich szeregi wkradło się rozprężenie. Duet RPA zmniejszał dystans (12:8, 13:10), aż doprowadził do remisu 19:19. Jednak Polacy szybko zdobyli dwa punkty, kończąc premierową partię.
W drugiej części Polakom przyszło gonić wynik (1:3, 3:4, 4:6, 8:8, 8:9), a układ sił na piasku zmienił się od stanu 10:10, kiedy to Fijałek z Prudlem zaczęli prowadzić (12:10), systematycznie powiększając zaliczkę (14:10, 16:11, 17:12), kończąc rywalizację w dobrym stylu.
Po awansie Polaków do 1/8 finału nikt już nie pamięta o inauguracyjnej porażce z Łotyszami Aleksandrem Somoljovsem i Rusłanem Sorokinsem 1:2, bo potem było zwycięstwo nad Amerykanami Jacobem Gibbem i Seanem Rosenthalem 2:0, które okazało się fundamentem do wyjścia z grupy. Nie brakuje opinii, że to spotkanie było punktem zwrotnym dla Polaków walczących na olimpiadzie w Londynie. Oby..
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?