Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gminy w Małopolsce zachodniej muszą wymienić część dawnych patronów ulic i placów

Bogusław Kwiecień
Ulica 22 Lipca w Trzebini
Ulica 22 Lipca w Trzebini Magdalena Balicka, Bogusław Kwiecień
W naszym regionie ciągle jest sporo ulic i osiedli, których patroni związani są w epoką komunizmu. Samorządy mają rok czasu, aby dokonać zmian kontrowersyjnego nazewnictwa ulic i placów

W miastach Małopolski zachodniej nie brakuje ulic i osiedli, których nazwy związane są z komunizmem. Ich władze samorządowe po wejściu w życie ustawy dekomunizacynej mają rok, żeby je zmienić.
W Trzebini jest osiedle ZWM, czyli Związku Walki Młodych, komunistycznej organizacji młodzieżowej, Marcelego Nowotki, 22 Lipca, ul. Waltera (to pseudonim Karola Świerczewskiego, działacza komunistycznego, oficera Armii Czerwonej i Wojska Polskiego). – Jest dla mnie niezrozumiałe, że przez tyle lat w Trzebini nic nie zrobiono, aby zmienić tych skompromitowanych patronów ulic – mówi Anna Barańska, mieszkanka Trzebini.
W Bukownie są cztery takie ulice: Hanki Sawickiej, Mariana Buczka, Janka Krasickiego i Manifestu Lipcowego. Na razie tutejsi urzędnicy czekają na bardziej konkretne wytyczne. Według Marcina Cockiewicza, sekretarza Bukowna mieszkańcy nie będą tym pomysłem zachwyceni, bo to dla nich to spore koszty, szczególnie jeśli prowadzą przy takiej ulicy firmę transportową i trzeba będzie przerejestrować auta. W powiecie olkuskim kontrowersje budzi też ul. XXX-lecia PRL w Kluczach i os. XX-lecia PRL w Wolbromiu. W Wadowicach nowa ustawa może doprowadzić do zmiany nazwy jednego z największych osiedli w mieście. Chodzi też o os. XX-lecia PRL. Co prawda ulice w papieskim mieście zostały już zdekomunizowane, ale osiedle XX-lecia PRL w Wadowicach, nadal figuruje pod taką nazwą na mapach i wielu dokumentach. – Od kilku lat używa się wprawdzie nazwy skróconej os. XX-lecia, ale zdecydowana większość, szczególnie starszych osób wie, o jakim dwudziestoleciu jest mowa – mówi Wiktor Wysogląd, emeryt mieszkający na tym wadowickim osiedlu. – Młodzi nie mają bladego pojęcia o historii, więc może nie wiedzą o co chodzi – dodaje wadowiczanin.
Władze Wadowic będą więc musiały zająć tą sprawą. – Już kiedyś chciano zmienić nazwę XX-lecia na osiedle błogosławionego ojca Rafała Kalinowskiego. Wtedy jednak nie zgodzili się na to mieszkańcy – przypomina Józef Cholewka, przewodniczący Rady Miasta w Wadowicach.
W magistracie w Oświęcimiu twierdzą, że problem dekomunizacji nazw ulic, placów i pomników, tego miasta już nie dotyczy. Cały proces odbył się na początku lat 90. Wtedy z planów Oświęcimia zniknęły m.in. ulice: Manifestu Lipcowego (obecnie Legionów), Armii Czerwonej (Piłsudskiego), XXX-lecia PRL (3 Maja), a także Pomnik Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej (zostal wyburzony) przy ul. Dąbrowskiego. – W ówczesnej radzie miasta zdecydowaną przewagę, czyli dwie trzecie mandatów miał wywodzący się z ruchu Solidarności Komitet Obywatelski Oświęcim. Nie było więc problemów z przegłosowaniem zmian nazw reliktów po czasach PRL – mówi Wiesław Konrad Czarnik, wtedy naczelnik wydziału oświaty i kultury w urzędzie miasta. W mieście jest wprawdzie jeszcze ul. Fika, działacza lewicowego, ale zginął on w czasie wojny.
Mieszkańcy zdają sobie sprawę, że wprowadzenie nowych nazw może oznaczać dla nich koszty. – Uważam, że mimo wszystko trzeba to zrobić – dodaje Anna Barańska z Trzebini. – Nie można zakłamywać historii – dodaje.
Współpraca: MB, PONI, BST

Kto za to zapłaci?
Ulice, place, pomniki
- Najpierw 1 kwietnia Sejm, a 29 kwietnia Senat przyjął ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Za propagujące komunizm w ustawie uznano nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944 – 1989. Nie chodzi tylko o ulice, ale także mosty i inne obiekty, w tym pomniki i budynki.
- Zmiana nazw ulic spowoduje, że adresy w różnego rodzaju dokumentach staną się nieaktualne. Obywatele nie będą musieli wymieniać dowodów osobistych, dopóki nie upłynie ich termin ważności. Są jednak wątpliwości, czy banki, firmy ubezpieczeniowe, telekomunikacyjne będą respektować dokumenty zawierające dotychczasowe nazwy. Ustawa przewiduje, że zmiana nazwy nie wpłynie na ważność wszystkich dokumentów, które ją zawierają, a więc nie tylko dowodu osobistego. Postępowania w sprawach dotyczących ksiąg wieczystych będą zwolnione z opłat.
- Mieszkańcy przy ulicach, których nazwy zostaną zmienione będą musieli zapłacić za nowe tabliczki z oznakowaniem posesji. Koszty poniosą także firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto