Jak wynika ze statystyk zapotrzebowanie na tego typu usługi jest ogromne. W 2009 roku z usług Domu Pielęgnacyjnego skorzystało 105 osób, a w roku 2010 r. liczba uczestników wzrosła do 138 osób.
Kłopot w tym, że wojewoda ograniczył listę chorób, z którymi pacjenci są przyjmowani na turnusy. Joanna Sieradzka, rzecznik wojewody, twierdzi, że wprowadzone ograniczenie jest słuszne. - Wachlarz schorzeń, które kwalifikowały się do uczestnictwa w projekcie w pierwszych dwóch latach był szeroki, nieograniczony żadnymi wyznacznikami. Dopiero w tym roku wojewoda postanowił zawęzić grono schorzeń - mówi Sieradzka. Jej zdaniem domy opiekuńcze wybierały osoby z mniej absorbującymi chorobami.
- Mając do wyboru na przykład osobę z zaawansowaną chorobą Alzheimera i osobę o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, wybierały tę drugą - podkreśla Sieradzka. Stąd pomysł, aby zawęzić grono chorób, tak, aby osoby cierpiące na bardziej dotkliwe schorzenia miały szanse udziału w turnusie.
Z taką opinią nie zgadza się jednak Stanisława Wodyńska, prezes Domu Pielęgnacyjnego w Wadowicach. - Kryterium doboru uczestników turnusów było zamieszkanie w gminie i powiecie wadowickim. Chcieliśmy dać szansę osobom z naszego powiatu, gdyż nie ma tu drugiego takiego domu - dodaje. Budżet, jaki wojewoda przeznaczy na turnusy rehabilitacyjne w 2011 r., nie jest jeszcze ustalony. W ciągu kilku tygodni zostanie ogłoszony konkurs na te usługi. W zeszłym roku budżet wyniósł 276 tysięcy złotych, co dało łączne dofinansowanie turnusu dla 340 chorych.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?