Bunt Towarzystwa Miłośników Ziemi Wadowickiej. Nie wyprowadzą się przez covid?

Burmistrz Wadowic kontra Towarzystwo Miłośników Ziemi Wadowickiej

Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński wypowiedział (z końcem tego roku) umowę darmowego użyczenia miejskiego lokalu Towarzystwu Miłośników Ziemi Wadowickiej. Oznacza to, że do 4 stycznia musi ono wynieść się z budynku przy ulicy Krakowskiej w Wadowicach.

To jedna z lepszych lokalizacji w tym mieście. Znajduje się przy reprezentacyjnym deptaku, tuż obok wadowickiego rynku.

Magistrat wyjaśnia, że Towarzystwo korzystało z niego nieodpłatnie aż przez pięć lat i nie było to z korzyścią dla gminnego budżetu. Teraz lokal ma trafić albo pod wynajem, albo też zostanie wykorzystany na potrzeby jednego z wydziałów Urzędu Miejskiego.

Zarząd TMZW uważa, że to decyzja polityczna i nie ma zamiaru się wyprowadzać. Namawia też radnych Wadowic, żeby wywarli na burmistrzu presję by zmienił w tej sprawie zdanie.

Zarząd Towarzystwa, członkowie i nasi sympatycy zadecydowali. Tak łatwo jak w 1992 i w 1998 roku nie ustąpimy. Burmistrz działa wbrew ustawie samorządowej i swoim powinnościom. Nie po to został zatrudniony, by niszczyć mieszkańców i ich społeczną aktywność

czytamy w oświadczeniu Zarządu TMZW. Tłumaczą też, że nie są w stanie wyprowadzić się do stycznia z powodu zimy, pandemii koronawirusa oraz nadchodzących świąt Bożego Narodzenia.

Więcej na ten temat:

FLESZ - Zima łagodna i bez śniegu?