Na ulicy Białowieskiej na Pradze-Południe nieznany mężczyzna zaczepiał dwie dziewczynki, które wracały ze szkoły. Kiedy dzieci wyczuły zagrożenie, jedno z nich zaczęło krzyczeć, co spowodowało, że napastnik uciekł. Zawiadomienie na komendzie w tej sprawie złożyła matka jednej z dziewczynek. Teren szkoły objęto nadzorem policyjnym.
Mężczyzny nie udało się zatrzymać, ale policjanci, którzy przyjechali na miejsce, sporządzili jego rysopis.
- Dziewczynki niewiele były w stanie powiedzieć na temat dokładnego wyglądu mężczyzny, ale częściowo przekazały rysopis. Funkcjonariusze sprawdzili teren, jednak takiego mężczyzny tam nie znaleźli. Jego rysopis został przekazany wszystkim załogom patrolowo-interwencyjnym - powiedziała Joanna Węgrzyniak z Komendy Stołecznej Policji.
Zobaczcie też: Najbardziej niebezpieczne dzielnice w Warszawie. Gdzie jest najwięcej przestępstw? Policyjne podsumowanie 2018 roku
Jako pierwszy przed porywaczem ostrzegł klub piłkarski Drukarz. Na swojej stronie na facebooku zamieścił komunikat, że mężczyzna nagabywał dwie dziewczynki, które wracały ze szkoły. Do zdarzenia doszło przy ulicy, gdzie trenują piłkarze Drukarza.
Post został już usunięty, ale zanim zniknął z mediów społecznościowych, spotkał się z dużym odzewem. ''Jestem przerażona! Nie bądźmy obojętni i interesujmy się wszystkim tym, co się dzieje wokół, nie tylko swoim dzieckiem'' - napisała jedna z internautek.
Rodzice są poproszeni o wzmożoną czujność i rozmowę z dziećmi.
src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1">
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?