Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Loter wrócił z mistrzostw Europy bez medalu, ale za to nowym bagażem doświadczeń

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Wideo
od 16 lat
18-letni Bartosz Loter, pływak Unii Oświęcim, ma za sobą debiut w mistrzostwach Europy juniorów. Medali nie przywiózł, ale zdobył bardzo cenne doświadczenie na arenie międzynarodowej. Oświęcimianin poprawił sobie humor w mistrzostwach Polski juniorów 17- i 18-letniech, rozegranych w Oświęcimiu, zdobywając w nich indywidulanie trzy medale.

Oświęcimskie pływak rodem z Cieszyna miał nadzieję, że mistrzostwa w Belgradzie będą podsumowaniem wieku juniorskiego, kończącego się z 2023 roku. Od stycznia przechodzi w kategorię młodzieżowca (od 19-23 lat) i seniora. Wierzył, że po udanych letnich mistrzostwach Polski w seniorach, gdzie pływał w finałach „A”, czyli był klasyfikowany w pierwszej dziesiątce w Polsce, w gronie juniorów pokusi się przynajmniej o starty w półfinałach.

Tymczasem wszystkie indywidualne występy w stylu klasycznym, bo w takim się specjalizuje, skończyły się na wyścigach eliminacyjnych. Na 50 i 200 metrów został ostatecznie sklasyfikowany na 23. miejscu, a na 100 metrów „żabką” był 29.

Bartosz Loter wrócił z mistrzostw Europy bez medalu, ale za to nowym bagażem doświadczeń

- Trudno mi na gorąco powiedzieć, co poszło nie tak, bo w Belgradzie liczyłem na więcej – wyjawia Bartosz Loter. - Być może debiutancka trema na arenie międzynarodowej nieco mi przeszkodziła, a może przeziębienie, które przyplątało mi się na kilkanaście dni przed mistrzostwami nieco mnie osłabiło. Najbardziej nastawiałem się na wyścig na 100 metrów „żabką”. W nim czuję się najlepiej, a tymczasem wypadłem w nim najgorzej.

Raz był jednak bardzo blisko zakwalifikowania się do półfinału, na 50 metrów stylem klasycznym, choć do sprinterów się nie zalicza.

- Aż trudno uwierzyć, ale na najkrótszym dystansie zabrakło mi 0,2 sekundy do półfinału – zwraca uwagę Bartosz Loter. - Może gdyby na otwarcie mistrzostw udałoby się przejść przez eliminacyjne sito, wtedy napędziłoby mnie to do walki na kolejnych dystansach. Teraz mogę tylko analizować.

Jak twierdzi zawodnik, konkurencja nie była poza jego zasięgiem. Przy popłynięciu na miarę nowych rekordów życiowych, na każdym dystansie „zaklepałby” sobie półfinał, a w nich przecież wszystko mogłoby się wydarzyć.

Bartosz Loter wrócił z mistrzostw Europy bez medalu, ale za to nowym bagażem doświadczeń

- Zdobyłem w Belgradzie jednak bardzo cenne doświadczenie, które powinno w przyszłości zaprocentować – żyje nadzieją zdolny pływak. - Mogę tylko podziękować za wsparcie mentalne rodzinie, która była ze mną w Belgradzie i mojemu klubowemu trenerowi Piotrowi Woźnickiemu.

Po mistrzostwach pływak zamierza odpocząć psychicznie i mentalnie, wybierając się z wujkiem na zwiedzanie Norwegii. Nowy sezon rozpocznie się zgrupowaniem w Szczyrku, a potem nowy sezon i nowe nadzieje.

- Nie chcę wybiegać myślami zbyt daleko. Z racji tego, że szykuje się sezon olimpijski, wszystkie zawody w cyklu Grand Prix Polski będą na długim basenie, więc nastawiam się mocno na walkę, choć na walkę o olimpijski paszport jeszcze za wcześnie. Chcę pokazać się w seniorskim towarzystwie najpierw w zimowych, a potem letnich mistrzostwach Polski – kończy oświęcimianin.

Poprawił sobie humor w mistrzostwach Polski juniorów 17- i 18-letniech, rozegranych w Oświęcimiu, zdobywając w nich indywidulanie trzy medale. Złote "krążki" na 100 i 200 metrów stylem klasycznym i srebrny medal na 50 metrów tym samym stylem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bartosz Loter wrócił z mistrzostw Europy bez medalu, ale za to nowym bagażem doświadczeń - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto