- Wszystko idzie zgodnie z planem - mówi ks. Paweł Danek, dyrektor
wadowickiego muzeum. - W kolejnym przetargu wzięło udział pięć firm. Mam nadzieję, że ta, która zwycięży, przeprowadzi prace tak sprawnie, jak poprzednia - dodaje ksiądz Danek.
Czytaj także: Więcej kontraktów z NFZ w Małopolsce nie będzie!
Zakończone roboty nie dały spektakularnego efektu, gdyż obejmowały prace wewnątrz budynku. Udało się pogłębić piwnice, umocnić fundamenty, odbudować stropy. Powstał też dodatkowy poziom w niewykorzystanych piwnicach. - Jedynie dwa pokoje z kuchnią, w których mieszkali Wojtyłowie, zostały w takim stanie, jak wcześniej - tłumaczy ks. Paweł Danek. - Cała reszta zamieniła się w jedno wielkie gruzowisko - dodaje dyrektor muzeum.
Prace do tego etapu pochłonęły kwotę półtora miliona złotych. Kolejna ekipa ma za zadanie dokończenie wcześniejszych inwestycji, podniesienie dachu i wykonie elewacji. Wszystko musi być gotowe z końcem 2011 roku, aby spokojnie instalować wystawy i w 2012 otworzyć drzwi dla turystów. Ekspresowe tempo remontu związane jest poniekąd z zakończonym procesem beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Dyrekcja muzeum ma świadomość, że zainteresowanie życiem i osobą papieża-Polaka po beatyfikacji będzie znacznie większe.
- Im szybciej skończymy remont, tym więcej ludzi pozna historię Jana Pawła II - mówi ks. Danek. - Nie ma jednak szans, żebyśmy remont skończyli w tym roku - dodaje. Turyści, którzy chcą zobaczyć muzeum, mogą jednak śmiało przyjeżdżać. Istnieje zastępcza wystawa. Znajduje się w pomieszczeniach parafialnych, gdzie Karol Wojtyła uczył się aktorstwa. - Jesteśmy przygotowani na falę turystów w związku z beatyfikacją - mówi ks. Danek.
Mieszkańcy Wadowic także nie popędzają inwestorów. - Lepiej niech robią dłużej, a solidnie - mówi Teresa Fila z Wadowic. - Niech to będzie muzeum z prawdziwego zdarzenia.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?