Wadowice: relikwie spoczęły w bazylice

Koncelebrowana msza, z udziałem m.in. biskupa polowego Józefa Guzdka, rozpoczęła się w samo południe w ulewnym deszczu. Nie przeszkodziło to wiernym cieszyć się uroczystością. Gdy kardynał Dziwisz uniósł relikwiarz by pokazać go wiernym, na rynku rozległy się brawa.

Zobacz także: Jan Paweł II - serwis specjalny

- Jan Paweł II II jest z nami dziś nie tylko poprzez relikwię krwi. On nigdy Wadowic nie opuścił. Myślał o nich, modlił się i jak mógł przybywał. Dziś przybył tu w inny sposób, by powiedzieć nie lękajcie się - mówił Stanisław Dziwisz. Kardynał nawiązał do relikwii także w homilii: - On nas kochał jako dobry pasterz. Teraz możemy podchodzić do Niego aby dziękować i prosić o wstawiennictwo. Apelował by Wadowice, które radują się z wielkiego rodaka, wydawały kolejnych świętych.

- Dla mnie to wielkie przeżycie. Jestem dumna, że mamy już relikwie. To pomoże nam stawać się lepszymi - mówiła wzruszona Krystyna Gawrońska z Wadowic.

Uroczystości na rynku zakończył koncert strażackich orkiestr. Ojcu Świętemu w hołdzie zagrało 3381 muzyków z 96 orkiestr z całej Polski. Wystąpili też artyści sceny operowej, Natalia Zabrzeska-Nieć, Ryszard Wróblewski i miejscowe chóry z Wadowic, Kęt i Zagórnika. Orkiestrą dyrygował płk Stanisław Strączek.
Burmistrz Ewa Filipiak publicznie poprosiła kardynała Dziwisza o pomoc w uczynieniu Jana Pawła II patronem miasta. Kardynał nie miał wątpliwości, że to tylko formalność.
- Jest faktem: błogosławiony Jan Paweł II jest już patronem Wadowic i całej okolicy - podkreślił metropolita.

Relikwiarz zawiera krew bł. Jana Pawła II, która została pobrana przez lekarzy do analiz 2 kwietnia 2005 roku, w dniu śmierci błogosławionego.
Pobrano ją w obecności Joaquino Navarro-Vallsa, aby zachować ją na żywą pamiątkę. Do dziś krew nie zakrzepła i zachowuje naturalny kolor.