Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wadowice, Oświęcim: woda zabrał asfalt, nowej drogi nie będzie?

Przemysław Malisz
fot. archiwum
Najszczęśliwsi z rozdania funduszy na naprawę szkód wyrządzonych przez powódź są mieszkańcy Lanckorony. Gmina dostała właśnie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji aż trzy miliony złotych.

- To z pewnością się chwali - przyznaje Krzysztof Chorąży, mieszkaniec Podchybia w gminie Lanckorona, gdzie uaktywniło się osuwisko. - Drogi już wyglądają zdecydowanie lepiej, ale wiele zostało do zrobienia, dlatego mam nadzieję, że te pieniądze pomogą gminie stanąć na nogi.

Czytaj także: Serce Michałka z Babic wciąż za małe na operację. Lekarze czekają

Przekonana jest o tym Zofia Oszacka, wójt Lanckorony. - Jestem usatysfakcjonowana - mówi. - Mamy pieniądze, możemy kontynuować naprawy. Za środki z dotacji wyremontowane zostaną mosty na potokach Jastrząbka i Skawinka. Naprawy doczekają się między innymi drogi Izdebnik - Nasiejówka, Izdebnik - Dziuba, Jastrzębia - Izdebnik. Poza tym z trzech innych źródeł Lanckorona dostaje wsparcie na odbudowę domów zniszczonych przez osuwiska w Łaśnicy i Podchybiu. Odbudowana zostanie też z nich remiza w Łaśnicy i boisko w Izdebniku, a także wodociąg w Podchybiu.

Na drugim miejscu w grupie gmin powiatu wadowickiego znalazły się Spytkowice, którym przyznano 550 tys. złotych. Kwota ta zostanie przeznaczona na remont drogi Kaniów w Bachowicach. Niestety, na swą kolej będą musiały poczekać ulice Wróblówki w Spytkowicach, a także ulice w Ryczowie (Długa, Wierzbowa, Zielona, Kręta) oraz ulica Cicha w Bachowicach.

Na konto gminy Brzeźnica wpłynęło 300 tys. zł. Pieniądze zostaną wydane na naprawę dróg: w Paszkówce, z Brzeźnicy do Brzezinki i w miejscowości Łączany. Pieniędzy zabraknie na naprawę dróg w Marcyporębie i Sosnowicach. Stryszów nie poszaleje z remontami. Dostał 150 tys. zł. - W planach mieliśmy dwa remonty. Odbudowę drogi Zakrzów - Bugaj i drogi Stryszów - Zalesie. Już wiemy, że nie wystarczy nawet na jedno z tych zadań - mówi niepocieszony Krzysztof Drążek z urzędu gminy w Stryszowie. - Trzeba będzie jednak wybrać jedną z nich i zacząć prace.

Andrychów z kolei dostał 200 tys. złotych. - Cała dotacja zostanie przeznaczona na drugi etap remontu ulicy Kościuszki - wyjaśnia Agnieszka Gierszewska z Urzędu Miasta w Andrychowie. Kalwaria Zebrzydowska dostała już tylko 100 tys. zł, tyle samo co Wieprz i Mucharz. - Zabierzemy się za remont drogi Na Wysogląda, choć pieniędzy z dotacji jest za mało, bo z szacunków wynika, że jej naprawa może pochłonąć ćwierć miliona złotych - przyznaje Michał Adamik z urzędu gminy w Wieprzu. Droga Frydrychowice - Użarta Hereda została odsunięta na dalszy plan.

Rozpacz ogarnęła Mucharz. - Wnioskowaliśmy o pieniądze na pięć dróg, a dostaliśmy sto tysięcy złotych. Będę dzwonił do ministerstwa, bo nie wiem, za które drogi się mamy brać, a które zostawić - mówi Jerzy Wójs z referatu gospodarki przestrzennej Urzędu Gminy w Mucharzu. - Nasze straty po powodzi to pięć milionów złotych, dotacja z ministerstwa to kropla w morzu potrzeb.

W najgorszej sytuacji są Tomice, które nie dostały ani grosza. - Jeśli nie wyregulujemy Radoczanki, może dojść do zalania ujęcia wody pitnej obsługującego dziesięć sołectw - wzdycha Adam Kręcioch, wójt Tomic. - To rozdanie jest dla nas ciosem. W lepszym humorze jest Jacek Jończyk, starosta wadowicki, któremu ministerstwo na walkę ze skutkami powodzi przyznało 1,1 miliona zł. Priorytetowo potraktuje sprawę przeprawy na Wiśle między Spytkowicami a Porębą Żegoty. Wkrótce zatem znajdzie się następca zatopionego przez powódź promu Drogowiec.

W planach jest też przebudowa mostu na potoku Bystrz oraz remont dróg Frydrychowice - Inwałd, Gorzeń Górny - Koziniec, Gorzeń Górny - Ponikiew. Te ostatnie zadania są już jednak zagrożone. W powiecie oświęcimskim najwięcej pieniędzy przypadło w udziale Zatorowi - otrzymał 1,4 mln zł. Pozwoli to na naprawę zalanej w maju stacji uzdatniania wody w Grodzisku Graboszycach, a także oczyszczalni ścieków w Podolszu.

- Reszta będzie musiała poczekać, bo zniszczeń mamy na blisko siedem i pół miliona złotych - wyjaśnia Agata Kudzia, skarbnik gminy Zator. Do zrobienia są drogi w Podolszu (Zielona i Dobra) i droga w Rudzach. Na drugiej pozycji znalazł się Osiek z dotacją w wysokości 300 tys. złotych. Odbudowane mają zostać ulice Czereśniowa i Grojecka w Osieku, a także Ogrodowa w Głębowicach. Ale lista ulic, które wymagają remontu, jest dłuższa. Nie zostaną szybko naprawione ulice Brzozowa i Bugaj w Osieku oraz Leśna w Głębowicach.

- Prosić tylko Boga, żeby ten rok był wolny od takich kataklizmów - mówi Jerzy Mieszczak, wójt Osieka. - W przeciwnym razie wszystkie inwestycje mogą się przeciągnąć. Ćwierć miliona dostały Brzeszcze. Remontu doczeka się ulica Kolonia w Wilczkowicach. Inne ulice, jak Trzciniec w Jawiszowicach czy drogi na Janowcu, staną w kolejce.

Kęty zasilono kwotą 200 tys. zł. Tu naprawy doczeka się sieć ciepłownicza. O połowę mniej dostała gmina Oświęcim. Naprawiona zostanie ulica Spacerowej w Babicach. Na remont ulicy Szumca w Harmężach czy Pławianki w Pławach już nie starczy. MSWiA przyznaje, że jeszcze w tym roku może przekazać kolejne dotacje.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto