Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V liga: Nerwowo w derbach powiatu oświęcimskiego, Górnik kończył w „dziewiątkę”

Jerzy Zaborski
Daniel Boba ustala wynik spotkania. A derbach ziemi oświęcimskiej Unia pokonała Górnika Brzeszcze 5:1.
Daniel Boba ustala wynik spotkania. A derbach ziemi oświęcimskiej Unia pokonała Górnika Brzeszcze 5:1. Fot. Jerzy Zaborski
W derbach ziemi oświęcimskiej było bardzo nerwowo. Goście kończyli mecz zdekompletowani, sędziowie tłumaczyli się ze swoich decyzji. Ostatecznie na neutralnym terenie Zaborzanki lepsza okazała się będąca gospodarzem Unia.

Goście szybko objęli prowadzenie i – choć jak powiedział ich trener Paweł Kaim – przyjechali już nie drugim, lecz nawet trzecim składem, liczyli na pierwszą jesienną zdobycz.

Jednak z każdą minutą było coraz bardziej nerwowo. Gospodarze wyrównali po wolnym pośrednim, podyktowanym za przytrzymywanie piłki przez bramkarza. Goście tłumaczyli, że Naglik nie mógł nic zrobić, bo miał przed sobą rywala.

Tymczasem rozjemcy orzekli, że golkiper nie wykonał nawet próby wprowadzenia piłki do gry, tylko stał. Gdyby chciał futbolówkę choćby wykopać, a rywal utrudniałby mu to zadanie, wówczas byłby wolny dla brzeszczan.

- Tak, a gdyby nastrzelił oświęcimskiego gracza, pewnie dostałby jeszcze żółtą kartkę – pieklili się brzeszczanie, którzy do momentu straty pierwszego gola zmarnowali dwie pozycje do podwyższenia wyniku.

Po raz drugi w obozie gości zawrzało, gdy faulowany był Adam Zieliński. Uraz był na tyle bolesny, że nie mógł kontynuować gry. - Zawodnik gospodarzy nie został nawet ukarany żółtą kartką, a powinna być czerwona – wściekał się Paweł Kaim.

Stanowisko prowadzących zawody było jednoznaczne. Faul był oczywisty, jakich wiele w każdym meczu, ale upomnienia nie było, bo Zieliński nabawił się kontuzji już po faulu, przy złym postawieniu nogi, więc trudno było przez przypadek losu wyrzucać miejscowego gracza.

_- A jak źle stanął, turlając się po murawie, bo próbował się ratować, to chyba w wyniku faulu _– tłumaczył Leszek Kozieł, prezes Górnika. - Ta sytuacja była punktem zapalnym.

Chwilę po niej za ostry faul z boiska został usunięty Daniel Żmudka i goście opuszczali boisko w poczuciu wielkiej krzywdy. To, co działo się potem, było tylko pokłosiem zwątpienia brzeszczan w możliwość osiągnięcia choćby remisu. Po incydencie z kartkami musieli już gonić wynik.

- Na pewno trudno nam się grało, bo brzeszczanie zagrali pięcioma zawodnikami w obronie _– tłumaczył Jakub Korba, grający trener Unii. - Jednak miałem odczucie, że gole dla nas są kwestią czasu. Uważam, że goście niepotrzebnie się nakręcali, gdy sędzia egzekwował przepisy. To jednak nie moje zmartwienie. Ważne, że wygraliśmy kolejny mecz i robiliśmy krok w utrzymaniu się w czołówce tabeli_.

Popisową partię rozegrał Tomasz Kocoń, który wypracował cztery gole. Skuteczni byli Dawid Adamczyk i Daniel Boba.

Unia Oświęcim – Górnik Brzeszcze 5:1 (2:1)
0:1 Michalik 5, 1:1 Całus 13, 2:1 Adamczyk 21 karny, 3:1 Adamczyk 54, 4:1 Boba 69, 5:1 Boba 90+3.

Sędziował: Dawid Pająk (Wadowice). Żółte kartki: Pater – Drabczyk, Sojka, Czul (dwie). Czerwone kartki: Żmudka (26, atak na nogi rywala), Czul (85). Widzów: 80.

Unia: Kubas – Pater (80 Domżał), Wiertel, Kabara (70 Grzywa), Głowacki) – Jończyk, Korba (50 Boba), Dwornik (65 Ochman), Adamczyk – Całus, T. Kocoń.

Górnik: Naglik – Zieliński (23 Wójcik 78 Bliźniak), Drabczyk, Wrona, Salepa – Żmudka, Kozieł, Sojka, Michalik – Czul, Wojnar.

********************************************************************************

Sokół Przytkowice – Zagórzanka Zagórze 5:2 (3:0)
1:0 Czara 18, 2:0 Smajek 30, 3:0 Lelek 45+1, 4:0 Lelek 53, 4:1 Witkowski 65, 5:1 Maziarka 72, 5:2 Warkoczyński 90.

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Oświęcim). Żółte kartki: Flaka – Niewczas. Widzów: 100.

Sokół: K. Żak – Żurek, Godawa, Flaka, Zając – Stokłosa (75 P. Monica), Maziarka (80 Waga), A. Monica (60 Guguła), Gruczyński – Lelek, Czara (17 K. Smajek).

Zagórzanka: Madeja (46 Kominiak) – Kądziołka (74 Fiba), Prażmowski, Niewczas, Rudnicki – Piotrowski, Witkowski, Warkoczyński, Bała – Psioda, Biesek.
Goście mogli otworzyć wynik, ale Krzysztof Żak skutecznie interweniował nogami.
Późnej Żurek rzucił piłkę za obrońców, a Czara wygrał pojedynek z Madejem i worek z golami został rozwiązany.
***********************************************************************************

Orzeł Balin – Soła Łęki 1:7 (0:6)
0:1 Kozieł 15, 0:2 Bogdan 25, 0:3 A. Żmuda 32 karny, 0:4 Górkiewicz 35, 0:5 Oczkowski 42, 0:6 A. Żmuda 45 karny, 1:6 K. Warzecha 75, 1:7 A. Żmuda 85.
Sędziował: Paweł Krasa (Wadowice). Żółte kartki: Ryszka – Karnas. Czerwona kartka: Ochmański (32, faul ratunkowy). Widzów: 80.

Orzeł: Ryszka – Ochmański, Milewski, Żuraw, Wierzba (46 Fudali) – Dulowski (46 Gajos), Stępień, Jaromin, Pluta (85 Kaniewski) – Jarzynka, Straus (70 K. Warzecha).

Soła: Kubiczek (46 Dusik) – Zemła, Drabek (68 Karnas), Kozieł, Kramarczyk (75 Lekki) – Handzlik, Bogdan, Kamil Żmuda, Oczkowski (59 Sułczewski) – Górkiewicz, A. Żmuda.

Gra miejscowych rozsypała się po trzeciej bramce, bo stracili także Ochmańskiego. - _Pięć goli podarowaliśmy rywalom, Czegoś takiego nie przeżyłem, żeby po pierwszej połowie było po meczu _– powiedział Piotr Szczotka, trener balinian.

**************************************************************************************

Dąb Paszkówka – Soła II Oświęcim 2:6 (0:1)
0:1 Kułas 37, 1:1 Pawlik 47, 1:2 Kułas 65, 1:3 Brańka 66, 1:4 Brańka 70, 1:5 Hałat 75, 1:6 Szewczyk 80, 2:6 K. Feluś 85 karny.
Sędziował: Łukasz Łabuzek (Chrzanów). Żółte kartki: Korzeniowski, Graca – Boba, Skamaj. Widzów: 150.

Dąb: Wyka (70 Lament) – Wyroba, G. Feluś, Kubik (75 Sekuła), Graca – K. Feluś, Dyrcz, Korzenowski, Kowalówka, Sobkowicz (46 Wołczyk) – Pawlik, Smajek.

Soła II: Kotyza – Baluś, Boba, Gąsiorek, Skamaj – Migdałek (46 Brańka), Cieńkosz, Zarzycki, Hałat - Stróżak (46 Szewczyk), Kułas (70 Borowczyk).

Goście do tego stopnia panowali na boisku, że w 90 min Hałat zmarnował karego.
Z kolei miejscowi podkreślali, że było to spotkanie z gatunku tych, co nic nie wychodziło.

*******************************************************************************************************

Sosnowianka Stanisław Dolny – KS Chełmek 4:1 (2:1)
1:0 Lisowski 13, 1:1 Żurawik 19, 2:1 Sosin 28, 3:1 Lisowski 64, 4:1 Szydłowski 77.
Sędziował: Bartłomiej Gębala (Libiąż). Żółte kartki: Boczarski – Kulig, Dubiel.

Sosnowianka: Sienkiewicz – Konopka, Madejski, Bryła, Paśnik – Kryjak, Para, Skórski, Boczarski (60 Żak) – Lisowski (80 Wojtaszek), Sosin (75 Szydłowski).

Chełmek: Żołneczko – Kantek, Wójcik, Górski, Kulig – Bąk, Kaczor (76 Musiał), Lament (71 Dubiel), Mika (61 Kysiak) – Żurawik (67 Sidor), Kustra.

Losy meczu złamała trzecia bramka. Poprzedziła ją nieudana akcja gości. Po niej Sienkiewicz dalekim wykopem uruchomił Lisowskiego, który wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.

INNE MECZE:

Tempo Białka - Babia Góra Sucha Beskidzka 0:1, Alwernia - Nadwiślanin Gromiec 2:0, Skawa Wadowice - Brzezina Osiek 2:2.

TABELKA:

1. Unia 4 10 14-4
2. Sosnowianka 4 10 13-4
3. Przytkowice 4 9 14-3
4. Babia Góra 4 9 9-7
5. Osiek 4 8 6-3
6. Gromiec 4 7 3-3
7. Białka 4 6 12-3
8. Soła II 4 6 8-10
9. Skawa 4 4 10-7
10. Łęki 4 4 10-9
11. Alwernia 4 4 4-5
12. Chełmek 4 4 5-8
13. Balin 4 4 3-9
14. Zagórzanka 4 3 6-12
15. Paszkówka 4 3 7-15
16. Górnik 4 0 3-25

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto