Wczoraj popołudniu rodzice chłopca zaalarmowali pogotowie, bo ich syn bardzo źle się czuł. Na miejsce przyjechały dwie karetki. Niestety było już za późno.
- Ratownicy reanimowali chłopca, jednak nie udało się go uratować - mówi Elżbieta Goleniowska- Warchał, rzecznik wadowickiej policji. - Badamy sprawę pod kątem nieszczęśliwego wypadku - tłumaczy.
Na razie nie wiadomo jak to się stało, że chłopiec znalazł pojemnik z płynem i go wypił. W czasie, kiedy zdarzył się wypadek, malec był pod opieką rodziców, którzy porządkowali podwórko. Stracili syna z oczu tylko na kilka minut. To wystarczyło, aby doszło do tragedii.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?