Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lanckorona: konflikt strażaków z wójtem

Redakcja
13 maja do budynku OSP Łaśnica przysłano z gminy komisję, która stwierdziła, że budynek nie jest pusty. Krzyszof Chorąży, prezes OSP Łaśnica i Barbara Kucharska, sekretarz gminnego zarządu OSP.
13 maja do budynku OSP Łaśnica przysłano z gminy komisję, która stwierdziła, że budynek nie jest pusty. Krzyszof Chorąży, prezes OSP Łaśnica i Barbara Kucharska, sekretarz gminnego zarządu OSP. Robert Szkutnik
Wójt gminy Lanckorona Zofia Oszacka oddała sprawę strażaków do prokuratury, a gdy ta odmówiła wszczęcia dochodzenia, poszła do sądu. Obie strony sporu twierdzą, że działają dla dobra społecznego. Konflikt strażaków z wójtem trwa od 2010 r.

W gminie Lanckorona konflikt pomiędzy druhami ochotnikami z OSP Łaśnica a władzami gminy narasta od czasu, kiedy w przysiółku Łaśnica po katastrofalnych opadach deszczu, w 2010 r. osunęła się ziemia, niszcząc domy i drogi. Strażacy, którym Państwowy Inspektor Budowlany w Wadowicach nakazał opuszczenie remizy, walczą o jej uratowanie od zagłady. Wójt - jak twierdzą druhowie - niezbyt im sprzyja, bo prezes tamtejszego OSP jest w opozycji do obecnej władzy. A jak mówi się we wsi, chce on w nadchodzących wyborach starać się o fotel wójta.

Ostatnio wójcina zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Wadowicach, że strażacy, a co za tym idzie i prezes jednostki OSP mogli popełnić przestępstwo narażenia siebie lub innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez użytkowanie remizy w Łaśnicy 13 maja.

- Zawiadomiłam prokuraturę (nie policję), bo stwierdziłam ewidentne popełnienie przestępstwa przez członków Zarządu OSP Łaśnica. Fakt zawiadomienia nie jest kwestią mojego swobodnego wyboru i dowolnego uznania, ale należy do moich podstawowych obowiązków służbowych - wyjaśniła Zofia Oszacka.

Na zlecenie prokuratury policja w Kalwarii Zebrzydowskiej wzięła się za sprawdzanie, czy ochotnicy dopuścili się takiego przestępstwa. 13 maja strażacy faktycznie weszli do remizy. Dzień wcześniej Państwowa Straż Pożarna w Wadowicach z powodu dużych opadów deszczu ogłosiła alarm gotowości bojowej przeciwpowodziowej.

- Po ogłoszeniu alarmu samochodem, który trzymamy w Skawinkach, przejechaliśmy do remizy OSP Łaśnica, gdzie załadowaliśmy wyposażenie do akcji ratunkowej. 13 maja do remizy przyjechali pracownicy gminy i kazali nam opuścić budynek - mówi Krzysztof Chorąży, prezes OSP Łaśnica. Dodaje, że ostatecznie ustalono z urzędnikami, iż żuk z wyposażeniem może stać koło domu kierowcy, tak aby strażacy - w razie czego - mieli bliżej do akcji.

- Po kilku dniach zaczęła za nami chodzić policja, rozpytując kto, po co i w jakim celu przyjechał samochodem do remizy. Jak się później okazało, 19 maja wójt zawiadomiła organa ścigania - mówi prezes OSP.

A gdy prokuratura w końcu odmówiła wszczęcia dochodzenia, złożyła na nią zażalenia do Sądu Rejonowego w Wadowicach. "Gazeta Krakowska" zapytała wójt Oszacką, dlaczego tak uparcie dalej drąży ten temat. Ta zarzuciła nam stronniczość oraz wywieranie nacisku na prokuraturę i sąd w czasie toczącego się według niej postępowania.

Opublikowała też te insynuacje, publikując na urzędowej stronie gminy taki tekst: "O tym, że wielkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe, przypomina nam aktywność niektórych dziennikarzy związanych lub współpracujących z dwoma radnymi opozycyjnymi gminy Lanckorona. W prasie i na portalach internetowych pojawiają się artykuły, które zawierają wiele niedomówień i daleko odbiegają od prezentowania prawdy obiektywnej i standardu rzetelności dziennikarskiej, tj. umożliwienie każdemu człowiekowi realizacji jego prawa do uzyskania prawdziwej, pełnej i bezstronnej informacji. Niektóre pytania kierowane do mnie sugerują wręcz żądanie tolerowania bezprawia. Przestrzeganie prawa przez funkcjonariusza publicznego staje się zarzutem i jest prezentowane jako nękanie, niszczenie"- napisała.

Wójt Zofia Oszacka w żaden sposób nie odniosła się do pytania o skierowanie sprawy przeciw strażakom do sądu, za to doniosła do szefów na "uciążliwego redaktora", żądając usunięcia go z zajmowanego stanowiska. Do dziś nie wiadomo, w oparciu o jakie dokumenty PINB w Wadowicach podejmował decyzje o wyburzeniu budynków remizy w Łaśnicy. Strażacy dopiero w sądzie uzyskali wgląd do niektórych dokumentów. Według ich ustaleń opierano się o starą, bo pochodzącą z lat 60. ubiegłego wieku mapę terenów osuwiskowych. Dlatego druhowie twierdzą, że remizie nie grozi zawalanie i że nie stoi na osuwisku i walczą o to, by nie została rozebrana. - Naszą remizę wizytował po kataklizmie premier Donald Tusk. Jego też wójt odda pod sąd? - pyta z przekąsem Chorąży.

Przypomnijmy:
Budynek remizy strażacy zbudowali własnym sumptem na początku lat 70. ub. wieku. Sami opłacają prąd i dbają o powierzone im mienie. W czerwcu 2010 r. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał wyłączyć z użytkowania budynek strażnicy, a potem kazał go rozebrać do maja 2011 r. Od tego czasu strażacy walczą z urzędnikami o to, aby budynek ocalić. Ich zdaniem jest on w dobrym stanie i zawalenie mu nie grozi. Jednak żeby nie łamać prawa, strażacy usunęli z budynku samochód marki żuk i sprzęt strażacki do zaprzyjaźnionej jednostki OSP w Skawinkach. Miejsce do stacjonowania wskazali im urzędnicy gminy. Ostatecznym terminem opuszczenia budynku miał być koniec listopada 2013 r. Druhowie odwoływali się od decyzji PINB. Tymczasem urzędnicy kazali remizę zabić deskami . W środku zostały jeszcze drobne rzeczy i strażackie mundury. Pat w walce o remizę trwa.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto