Jest żłobek, a rodzice chcą przedszkola

Żłobek mieści się w budynku starej szkoły. Do remontu, który kosztował 87 tysięcy złotych dołożyła się Unia Europejska, a o drugie tyle wystarała się gmina Wieprz.
W marcu ogłoszono, że "Misiowy Zakątek" zostaje otwarty. Termin uruchomienia przesuwano jeszcze dwukrotnie, bo zainteresowania nie było. W końcu placówkę otwarto.

- Żłobek jest zarejestrowany od 14 maja, a od 21 maja chodzi tu jedno dziecko - potwierdza Barbara Bliźniak, dyrektor żłobka we Frydrychowicach.

Teraz, po jego otwarciu, zachęca się rodziców obniżkami cen. A i tak chętnych nie ma.
- Nigdy nie wysłałbym swojego dziecka do żłobka tak daleko. Ten żłobek powstał chyba z myślą o gminie Wadowice. Bliżej mają tam też mieszkańcy Tomic - zaznacza pan Andrzej, właściciel sklepu w Wieprzu.

Placówka znajduje się tylko 4 km od wadowickiego rynku, a od centrum Wieprza jest tam około 10 km.

Rodzice dzieci z Frydrychowic przekonują, że w gminie potrzebne jest przedszkole. - Gdyby było, mogłabym iść do pracy - mówi Sylwia Rajda.

Do jedynego działającego w gminie przedszkolu zawsze jest więcej podań niż miejsc. Na przykład osoba bezrobotna nie ma szans, by przyjęto jej pociechę.

Niektórzy rodzice twierdzą, że żłobek świeci pustkami przez wysokie ceny. Odpłatność za 8-godzinny pobyt dziecka wynosi tu 350 zł miesięcznie, do tego dochodzi 150 zł za wyżywienie. Ceny byłyby wyższe, gdyby nie interwencja samorządu. - Gmina dofinansowuje część opłat z budżetu. To oferta dla wszystkich, również spoza naszej gminy - mówi Mariusz Sopicki, radny gminy Wieprz.

Takie rozwiązanie dziwi rodziców. Dobrze pamiętają, że wójt Małgorzata Chrapek, gdy prosili o pozostawienie w tym miejscu punktu przedszkolnego, odpowiedziała, że gminy na to nie stać, a teraz dopłaca do żłobka, którego otwarcie nie było do końca przemyślane.

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!