Firmy wolą Zator niż droższy Oświęcim

Gminie Zator jako jednej z pierwszych w naszym województwie - z chwilą utworzenia Strefy Aktywności Gospodarczej i włączenia jej w Krakowską Strefę Ekonomiczną - udało się już pozyskać inwestorów.
- Dwie firmy kupiły grunt i uzyskały koncesję - mówi Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora. - Dwie kolejne czekają na koncesję, z czterema innymi prowadzimy rozmowy - dodaje Biernat.

Są to firmy z branży elektronicznej i meblarskiej z Wadowic, Kalwarii Zebrzydowskiej oraz... Oświęcimia, gdzie również funkcjonuje podobna strefa. - Przyciąga ich do nas atrakcyjna cena gruntu i preferencyjne warunki prowadzenia działalności gospodarczej - wyznaje burmistrz Biernat. W zatorskiej strefie ekonomicznej 1 ha gruntu kosztuje 500 tys. zł, a w oświęcimskiej ponad milion. Zator oferuje zwolnienia PIT i z podatku gruntowego nawet na 5 lat. W Oświęcimiu przedsiębiorca może liczyć na zwolnienia z podatku CIT do 2025 roku.

Zainteresowanie przedsiębiorców przerosło oczekiwanie władz gminy, które już w lutym wystąpiły z wnioskiem o rozszerzenie strefy gospodarczej o kolejnych 7 hektarów. - Czekamy na decyzję Rady Ministrów - wyjaśnia burmistrz. - Jeśli uzyskamy taką zgodę, w pierwszym etapie strefa będzie mieć około 40 hektarów. Liczymy, że ulokuje się w niej co najmniej 60 firm. Oświęcim nie ma tyle szczęścia. Po raz trzeci przymierza się do przetargu na dwie działki w specjalnej strefie ekonomicznej.

- Dotąd chętnych nie było - informuje Edyta Kawiorska z referatu nieruchomości oświęcimskiego magistratu. - Cena wywoławcza za około 2,5 ha działkę wynosi dwa i pół miliona złotych. Może tym razem się uda - dodaje Kawiorska. Dwukrotnie wyższa cena działki może odstraszać inwestorów, jednak nie zostanie zmieniona. - Ustalenie kwoty leży w kompetencji prezydenta miasta - informuje Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka Urzędu Miasta w Oświęcimiu. - Nie może być mniejsza niż operat szacunkowy. Rzeczoznawca na tyle wycenił wartość tych działek i prezydent nie może zaniżyć kwoty. Na utworzenie Miejskiej Strefy Aktywności Gospodarczej miasto Oświęcim pozyskało środki unijne w wysokości 10 milionów złotych, a więc ponad dwa razy mniej niż maleńki Zator.