Nie zraża ich to, że niż demograficzny pustoszy szkoły ponadgimnazjalne. Pomysł powołania szkoły forsuje burmistrz Zatora Zbigniew Biernat, przekonując, że będzie ona stanowić zaplecze dla Zatorskiej Strefy Aktywności Gospodarczej, w której działalność podjęło już osiem firm, a będzie ich kilkadziesiąt. Docelowo zatrudnienie w strefie ma znaleźć ponad tysiąc osób.
Inwestorzy, w tym zagraniczni, pytają o fachowców na tym terenie, ale na razie wyboru zbyt dużego nie mają. - Na pewno pojawi się zapotrzebowanie na fachowców wysokiej klasy. Myślę, że przy określeniu kierunków wskazane będą konsultacje z pracodawcami - mówi Zbigniew Krupnik, wiceprezes Wytwórni Kotłów Grzewczych w Gierałtowicach, która także otwiera swój zakład w strefie.
Wstępnie rozważane są kierunki mechaniczne, elektromechaniczne i górniczy. Ten ostatni pod kątem kopalni, która ma powstać w sąsiednim Przeciszowie. - Na początek byłaby to filia jednej z naszych szkół, a z czasem nowy samodzielny zespół - mówi Zbigniew Starzec, wicestarosta oświęcimski.
Jego zdaniem, powstanie nowej szkoły w Zatorze niczego nie zmieni w funkcjonowaniu innych placówek oświatowych w powiecie oświęcimskim. Za to może ułatwić życie młodym ludziom, którzy muszą w tej chwili dojeżdżać do szkół w Oświęcimiu czy w Wadowicach, po 20 km w jedną stronę. Na dodatek sporo jest takich, którzy chcąc zostać górnikami, uczą się nawet w Bieruniu na Śląsku, bo tam mają lepszy dojazd przewozami górniczymi.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?